UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Jeździj i nie zawracaj żopy.
  • Jeśli na ostatnim etapie to nie central nie, też masz problem ze zrozumieniem czytanego tekstu.
  • @Kolejny paliak - To po co komentujesz, skoro nie wiesz co jest napisane?
  • Medium No niestety, jak się zbliża do przejścia, to kierowca musi widzieć przestrzeń na pasach. Z mego doświadczenia wynika, że większość kierowców zwalnia nawet gdy zbliżam się do śmietnika przy przejściu dla pieszych, żeby tylko śmieć wyrzucić. Widać kierowca tego białego Renault Kadjar na siebie uważa, bo wybrał biel, ale już na innych nie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    2
    Medium(2023-01-11)
  • Medium W mieście odblaski??! :O A od czego są światła uliczne?
  • Medium @F..R.. - Inwalidzi, małe dzieci i chore psy już pewnie nie mogą z przejść dla pieszych korzystać, tak? A ja widziałam, jak w takiej sytuacji kierowca opuszcza swoje auto i pomaga w przejściu przez pasy!
  • Medium @I tyle - Prędzej przesiądziesz się na komunikację miejską, niż piesi założą kamizelki. Tu jest Polska, a nie Francja!
  • Czytajcie ludzie ze zrozumieniem. Kobieta już schodziła z przejścia i wtedy samochód ja potrącił.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    1
    Lila86(2023-01-11)
  • Jeżdżę ponad dekadę, bez wypadkowo, 30/h, i przy tej prędkości może być potrącenie!!! Zwłaszcza takim gabarytem samochodu! Moja wypowiedź dotyczyła ogólnie pieszych, a nie tego przypadku! Żal mi tej matki bo sama nią jestem i mam dziecko w podobnym wieku...
  • @Kierowca 80 - Schodzili z przejscia. Jezeli nikt go nie oslepil swiatlami z przeciwka to albo sie zagapil albo slepy i zabrac prawko.
  • W mieście jestem kierowcą, rowerzystą i pieszym. Mam kilka różnych perspektyw na ruch drogowy. Moja ocena: najlepszą widoczność w ruchu i tym samym najlepszą ocenę sytuacji ma pieszy; on nawet w niesprzyjających warunkach pogodowych widzi najwięcej. Najmniej widzi kierowca z wnętrza samochodu, szczególnie podczas zmroku i/lub deszczu. Pieszy jest niestety najsłabiej widoczny jako poruszający się obiekt, bo nie ma własnych świateł jak samochód i oświetla go tylko światło zewnętrzne latarni ulicznych. Rowery ludzi mądrych mają podczas jazdy włączone światło białe z przodu i czerwone z tyłu, mają też dodatkowo odblaski na kołach. Rowery ludzi mało inteligentnych nie są oświetlone w ogóle, ponieważ kierujący nimi ludzie są przekonani, że doskonale ich widać z daleka o każdej porze, a poza tym oni wszystko dookoła widzą, więc o co chodzi. A chodzi o to, że są tak samo mało widoczni jak piesi, a do tego czasami poruszają się nieoświetleni po ulicach, albo przekraczają przejścia wjeżdżając na nie ze sporą prędkością, co podnosi ciśnienie kierowcom. Konkluzja: piesi - nie dokonujcie wtargnięć na jezdnie tylko przystańcie, rozejrzyjcie się i przechodźcie uważnie. Kierowcy - im mniej widzicie, tym wolniej jedźcie. Lepiej się spóźnić niż potrącić człowieka czy zwierzaka. Rowerzyści - oświetlenie roweru nie kosztuje majątku, za to bardzo poprawia bezpieczeństwo wasze i innych. Dbajmy o siebie nawzajem.
  • niech zrobia na przejsciach jak na placu slowianskim pieszy podchodzi i uaktywnia sie i zapalaja sie swiatla. I problem potracen zniknie
Reklama