Zdarzenie miało miejsce przy ulicy Mazurskiej. Czy kobieta z pieskiem wbiegła na przejście? Wątpię. Jakby jej lub jej piesku chciało się biegać to by się wybiegali w parku. Nie wymyślajcie muflony historyjek, że piesi wbiegają wam na przejście przed maski waszych pojazdów. Jak będziecie jeździć trochę wolniej i obserwować drogę to i pieszy wam nie wybiegnie. Rozumiecie?
@EEEtam - Sam jesteś muflon, a baba nie teraz płaci za zniszczony samochód. Trochę wyobraźni, wchodząc na przejście upewnij się że samochód ma dość drogi żeby mógł wyhamować, po za tym jest napisane że świadkowie jednogłośnie zeznali że babka wbiegła na przejście. Na przejściu nie biegamy, przechodzimy.