Kochani, rodzice swoich dzieci to chyba już w ogóle niczego nie uczą? Około godz. 16-tej z ul. Szymanowskiego poprzez Królewiecką, w Pionierską trzech chłopców na hulajnogach jechało sobie beztrosko jezdnią, na której panował ruch samochodowy "szczytu elbląskiego". Następnie skierowali się w Beniowskiego. Na zwróconą uwagę zobaczyłem palec. Jechali beztrosko, stadnie nie gęsiego. No cóż chyba z wiedzy o poruszaniu się po drogach "0", natomiast pozytywne to tylko to, że mieli kaski na głowach.