- A moim
zdaniem - Zobacz 32
komentarze - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Wypadki drogowe (z rannymi)
Proszę czekać
Dziś (21 kwietnia) po godz. 9 po pościgu policjanci zatrzymali pijanego kierowcę. Całe zdarzenie zaczęło się na ul. Radomskiej, a skończyło na ul. Stawidłowej. Sprawca oprócz zniszczenia swojego auta uszkodził również dwa pojazdy stojące w zatoczce parkingowej. Zobacz więcej zdjęć.
Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu zdarzenia policjanci, tuż po godz. 9 patrol ruchu drogowego na ul. Radomskiej przy zjeździe z mostu Unii Europejskiej próbował zatrzymać do kontroli volkswagena passata. 25-letni kierujący passatem widząc policjantów przyspieszył i rozpoczął ucieczkę w kierunku ul. Warszawskiej. Funkcjonariusze rozpoczęli za nim pościg. Kierowca passata jechał bardzo szybko - momentami prędkość przekraczała 100 km/godz. Na wysokości skrzyżowania ul. Stawidłowej z Freta, za wyjściem z łuku drogi, stracił on panowanie nad pojazdem i uderzył w zaparkowanego w zatoczce passata. Następnie otarł się o opla astrę i po zatrzymaniu poza jezdnią mężczyzna opuścił swój pojazd i zaczął uciekać przez ogródki między budynkami.
W pościg za nim ruszył jeden z policjantów. Udało mu się zatrzymać 25-latka, który zdążył pokonać trzy ogrodzenia. Po zatrzymaniu i sprawdzeniu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma prawie 0,6 promila alkoholu w organizmie. Nie posiadał również uprawnień do prowadzenia pojazdów. Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Strażacy po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia posprzątali ulicę z pokolizyjnych odłamków i zneutralizowali wyciekłe płyny eksploatacyjne. Policjant w czasie pościgu zranił rękę i został opatrzony przez ratowników medycznych. Uciekający kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń, został doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań.
W pościg za nim ruszył jeden z policjantów. Udało mu się zatrzymać 25-latka, który zdążył pokonać trzy ogrodzenia. Po zatrzymaniu i sprawdzeniu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma prawie 0,6 promila alkoholu w organizmie. Nie posiadał również uprawnień do prowadzenia pojazdów. Na miejsce wezwano straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Strażacy po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia posprzątali ulicę z pokolizyjnych odłamków i zneutralizowali wyciekłe płyny eksploatacyjne. Policjant w czasie pościgu zranił rękę i został opatrzony przez ratowników medycznych. Uciekający kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń, został doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań.
Witold Sadowski