To jest właśnie ta niesławna, post-styropianowa, nacjo-głupawa rusofobia, dzięki której jankesi wykorzystują Polskę jako "osła trojańskiego UE", zaś nasz kraj traci na handlu wschodnim dziesiątki miliardów dolarów. Miliardów, które bardzo chętnie przytulają wszyscy nasi sąsiedzi i pozostałe kraje UE, które durnych, PO-PiSowych kompleksów wobec Rosji nie mają. Czas najwyższy skończyć z tym idiotycznym pluciem na Rosję i wziąć się za normalny handel z tym krajem, bo stajemy się coraz większym skansenem Europy, co nie tylko wystawia nas na pośmiewisko (sprawa z wizami elektronicznymi najlepszym przykładem), ale również psuje stosunki z sąsiadami - zarówno rosyjskim, jak i europejskimi. Odwieczna zasada bezpieczeństwa, której do dziś nie przyswoiły sobie PO-PiSowe podnóżki Waszyngtonu za kartony z dolarami głosi, że to wrogów powinniśmy mieć daleko, zaś przyjaciół szukać sobie blisko. U nas zaś jak zwykle wszystko jest postawione na głowie. Hashtagi: #PiSPOjednoZlo,#styropiany,#rusofobia,#oszolomstwo
Oj Panie Robercie a jaki to kraj będący sąsiadem Rosji dogadał się z nią na stałe i na korzystnych warunkach? Gruzja, Japonia, Ukraina, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Afganistan? A Panie Robercie z Estonii i Łotwy też się śmieją, że tam Rosjanie są bezpaństwowcami i nie mogą głosować, ani kandydować? A Kiedy Panie Robercie Rosja była naszym przyjacielem? Bo ja nie pamiętam?