Dzisiaj (30 września) w Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu odbyło się spotkanie, podczas którego przedstawiciel prezydenta Elbląga, Krzysztof Święcicki, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności wręczył nagrodę pieniężną oraz list gratulacyjny sierżantowi Dominikowi Bieńkowi. Policjant uratował bowiem tonącego mężczyznę.
Zdarzenie rozegrało się tydzień temu na Bulwarze Zygmunta Augusta. Około godziny 22 do oficera dyżurnego KMP Elbląg trafiła informacja o mężczyźnie, który skoczył z mostu do rzeki. Dyżurny skierował na miejsce policjantów, karetkę i strażaków. Jak się okazało mężczyzna rzeczywiście skoczył z mostu do wody. Będąc na środku rzeki wspiął się na filar i przez chwilę rozmawiał z funkcjonariuszami
stojącymi na brzegu. Zaraz jednak ponownie wskoczył do wody i próbował dopłynąć do brzegu. Zaczął słabnąć i zsuwać się pod lustro wody. Zauważył to 28-letni sierż. Dominik Bieniek. Policjant zrzucił mundur i wskoczył na ratunek mężczyźnie. W ostatniej chwili go pochwycił i trzymał w uścisku do przybycia łodzi ratunkowej staży pożarnej. Niedoszły topielec po kilku minutach został wyciągnięty na brzeg i udzielono mu pomocy medycznej. Okazało się, że 23-letni elblążanin był pijany. Jak powiedział policjantom skoczył, bo było mu duszno. Miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Najprawdopodobniej mężczyzna trafiłby do domu, gdyby nie awantura, którą wywołał z ratownikami medycznymi. Policjanci zadecydowali jednak, że trafi do policyjnej celi, gdzie wytrzeźwieje.
Funkcjonariusz za swój czyn został wyróżniony również przez Komendanta Wojewódzkiego Policji - ponieważ najwyższym dobrem jest ludzkie życie, a jego ratowanie zasługuje na najwyższe uznanie.
stojącymi na brzegu. Zaraz jednak ponownie wskoczył do wody i próbował dopłynąć do brzegu. Zaczął słabnąć i zsuwać się pod lustro wody. Zauważył to 28-letni sierż. Dominik Bieniek. Policjant zrzucił mundur i wskoczył na ratunek mężczyźnie. W ostatniej chwili go pochwycił i trzymał w uścisku do przybycia łodzi ratunkowej staży pożarnej. Niedoszły topielec po kilku minutach został wyciągnięty na brzeg i udzielono mu pomocy medycznej. Okazało się, że 23-letni elblążanin był pijany. Jak powiedział policjantom skoczył, bo było mu duszno. Miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Najprawdopodobniej mężczyzna trafiłby do domu, gdyby nie awantura, którą wywołał z ratownikami medycznymi. Policjanci zadecydowali jednak, że trafi do policyjnej celi, gdzie wytrzeźwieje.
Funkcjonariusz za swój czyn został wyróżniony również przez Komendanta Wojewódzkiego Policji - ponieważ najwyższym dobrem jest ludzkie życie, a jego ratowanie zasługuje na najwyższe uznanie.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu