Na rzece Elbląg pojawiła się ropopochodna substancja. Nie jest jej jednak dużo i do jutra powinna zniknąć.
Jak dowiedzieliśmy się od dyżurnego elbląskich strażaków, plamy na wodzie zauważono przy bulwarze Zygmunta Augusta. Ciągną się one na długości około pół kilometra.
- Nie wiemy, jak substancja dostała się do rzeki. Na szczęście pokrywa taflę wody bardzo cienką warstwą - usłyszeliśmy od strażaków.
Na rzece ustawione zostały specjalne zapory, które zbierają substancję. Pozostaną tam najprawdopodobniej do jutra.
- Nie wiemy, jak substancja dostała się do rzeki. Na szczęście pokrywa taflę wody bardzo cienką warstwą - usłyszeliśmy od strażaków.
Na rzece ustawione zostały specjalne zapory, które zbierają substancję. Pozostaną tam najprawdopodobniej do jutra.
OP