Związkowcy z elbląskiej Solidarności zapowiedzieli na poniedziałek rano pikietę pod zakładem odzieżowym Hetman.
Pod koniec grudnia do zarządu regionu Solidarności zgłosiły się szwaczki z prośbą o pomoc. Powiedziały, że pracodawca traktuje je jak niewolnice . Szef nie pozwala im w pracy rozmawiać, nie płaci też pensji w terminie. Pracownice postanowiły założyć w zakładzie związek zawodowy. W odpowiedzi na to dwie szwaczki zostały dyscyplinarnie zwolnione, a osiem innych musi dojeżdżać do pracy do Giżycka, leżącego 230 km od Elbląga. Mirosław Kozłowski, szef elbląskiej Solidarności uznał, że jest to szykanowanie członków związku i zapowiedział pikietę. We wtorek w tej sprawie ma gościć w Elblągu przewodniczący Solidarności Janusz Śniadek. Tymczasem prezes firmy odzieżowej nie chce rozmawiać z dziennikarzami.
Zobacz także: "Kara za związek"
Zobacz także: "Kara za związek"
J