Prokuratura Okręgowa w Gdańsku umorzyła sprawę przeciwko elblążaninowi Pawłowi Olechnowiczowi, byłemu prezesowi Lotosu, i kilku innym osobom, które były podejrzane o wyrządzenie szkody majątkowej na rzecz Grupy Lotos. – Czyny nie zawierają znamion czynu zabronionego – argumentuje swoją decyzję prokuratura.
Przypomnijmy, że śledztwo w sprawie rzekomych nieprawidłowości w Lotosie zostało wszczęte we wrześniu 2018 roku. Dotyczyło 2011 roku. Ówczesny gdański prokurator postawił Pawłowi Olechnowiczowi (wyraził zgodę na publikację nazwiska) oraz trzem innym osobom wyrządzenie znacznej szkody majątkowej Grupie Lotos w kwocie 246 tys. zł w związku z zawarciem umowy o świadczenie usług doradczych z jedną z zewnętrznych firn.
W styczniu 2019 roku na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego dokonali zatrzymań całej czwórki, prokuratura postawiła im zarzuty, a wobec Pawła Olechnowicza i Tomasza S. złożyła wnioski do sądu o tymczasowe aresztowanie. Sąd wniosków nie uwzględnił, na dodatek w 2021 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku zasądził na rzecz Pawła Olechnowicza 45 tys. zł za bezzasadne zatrzymanie.
- Śledztwo było kontynuowane, a w sierpniu 2024 r. zostało przekazane celem dalszego prowadzenia do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. W dniu 5 grudnia br. prokurator umorzył śledztwo prowadzone przeciwko Tomasz S., Adamowi L., Marcie Z. oraz Pawłowi Olechnowiczowi wobec stwierdzenia, że czyny nie zawierają znamion czynu zabronionego. Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne – informuje w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Gdański jej rzecznik prasowy prok. Mariusz Duszyński.