Jutro (8 stycznia) zostanie oddany do użytku kolejny kompleks boisk sportowych w województwie warmińsko-mazurskim - w Olszynie. Jest to siedemnasty kompleks „Orlik” w województwie. W Elblągu „Orlik” nie powstanie i być może będziemy jedynym takim miastem.
Siedemnasty „Orlik” zostanie otwarty przy Gimnazjum nr 6 w Olsztynie (przy ul. Jagiellończyka).
- W roku 2009 planujemy na Warmii, Mazurach i Powiślu wybudować 40 nowych „Orlików” - mówi Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - Boiska powstają z myślą głównie o młodych mieszkańcach regionu, aby mogli trenować w obiektach bezpiecznych i nowoczesnych.
Przypomnijmy, krajowy program „Moje boisko Orlik 2012” zakłada budowę kompleksów dwóch boisk - piłkarskiego i wielofunkcyjnego, a także budowę budynku sanitarno-szatniowego oraz ewentualnie placu zabaw. Inwestycja jest finansowana z funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej Ministerstwa Sportu, z budżetu Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego (łącznie to około 660 tys. zł), a reszta to wkład własny gminy, która taki obiekt zechce u siebie zbudować.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia szesnastego „Orlika” oddano do użytku w Nidzicy, przy tamtejszym Zespole Szkół nr 1.
Dlaczego w Elblągu nie będzie „Orlika”?
Władze Elbląga początkowo zgłosiły się do programu „Orlik”, następnie w ostatniej chwili się wycofały. Twierdzą, że inwestycja kosztowałaby miasto ok. 2,4 mln zł, zatem miastu nie opłaca się jej realizować.
Z informacji Urzędu Marszałkowskiego wynika jednak, że realizowane w rejonie Elbląga „Orliki” kosztowały mniej:
- w Bartoszycach - 1,5 mln zł (oddane 17 grudnia)
- w Braniewie - 1,0 mln zł (3 października)
- w Działdowie - 1,2 mln zł (12 grudnia)
- w Pasłęku - 1,1 mln zł (5 grudnia)
- w Iławie - 1,3 mln zł (15 grudnia)
- w Nowym Mieście Lubawskim - 1,3 mln zł (15 grudnia)
- w Ostródzie - 1,1 mln zł (15 grudnia).
Przypomnijmy, że wymienione samorządy wydały na swoje „Orliki” kwoty pomniejszone o 660 tys. zł (dotacje z funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej Ministerstwa Sportu oraz z budżetu Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego).
- Tylko w Elblągu powodem rezygnacji jest tak wysoki koszt inwestycji - mówi Jerzy Wcisła, wiceprzewodniczący elbląskiej Rady Miejskiej z PO. - Powyższe przykłady pokazują jednak, że nigdzie indziej ów koszt nawet nie zbliżył się do wskazanego przez władze Elbląga i średnio jest dwukrotnie niższy.
Czyżbyśmy mieli w Elblągu wystarczająco dużo boisk?
- W roku 2009 planujemy na Warmii, Mazurach i Powiślu wybudować 40 nowych „Orlików” - mówi Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - Boiska powstają z myślą głównie o młodych mieszkańcach regionu, aby mogli trenować w obiektach bezpiecznych i nowoczesnych.
Przypomnijmy, krajowy program „Moje boisko Orlik 2012” zakłada budowę kompleksów dwóch boisk - piłkarskiego i wielofunkcyjnego, a także budowę budynku sanitarno-szatniowego oraz ewentualnie placu zabaw. Inwestycja jest finansowana z funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej Ministerstwa Sportu, z budżetu Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego (łącznie to około 660 tys. zł), a reszta to wkład własny gminy, która taki obiekt zechce u siebie zbudować.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia szesnastego „Orlika” oddano do użytku w Nidzicy, przy tamtejszym Zespole Szkół nr 1.
Dlaczego w Elblągu nie będzie „Orlika”?
Władze Elbląga początkowo zgłosiły się do programu „Orlik”, następnie w ostatniej chwili się wycofały. Twierdzą, że inwestycja kosztowałaby miasto ok. 2,4 mln zł, zatem miastu nie opłaca się jej realizować.
Z informacji Urzędu Marszałkowskiego wynika jednak, że realizowane w rejonie Elbląga „Orliki” kosztowały mniej:
- w Bartoszycach - 1,5 mln zł (oddane 17 grudnia)
- w Braniewie - 1,0 mln zł (3 października)
- w Działdowie - 1,2 mln zł (12 grudnia)
- w Pasłęku - 1,1 mln zł (5 grudnia)
- w Iławie - 1,3 mln zł (15 grudnia)
- w Nowym Mieście Lubawskim - 1,3 mln zł (15 grudnia)
- w Ostródzie - 1,1 mln zł (15 grudnia).
Przypomnijmy, że wymienione samorządy wydały na swoje „Orliki” kwoty pomniejszone o 660 tys. zł (dotacje z funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej Ministerstwa Sportu oraz z budżetu Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego).
- Tylko w Elblągu powodem rezygnacji jest tak wysoki koszt inwestycji - mówi Jerzy Wcisła, wiceprzewodniczący elbląskiej Rady Miejskiej z PO. - Powyższe przykłady pokazują jednak, że nigdzie indziej ów koszt nawet nie zbliżył się do wskazanego przez władze Elbląga i średnio jest dwukrotnie niższy.
Czyżbyśmy mieli w Elblągu wystarczająco dużo boisk?
PD