Trwa czas studniówek, a dziś (21 stycznia) swój bal przeżywało Liceum Sztuk Plastycznych w Gronowie Górnym. Jak bawili się młodzi artyści? Zobacz zdjęcia.
Symboliczne 100 dni do matury licealiści ze szkoły w Gronowie Górnym przeżywali w "Edenie" przy ul. Królewieckiej, a więc niedaleko byłej Spółdzielni Pracy Przemysłu Skórzanego „Plastyk” - to gwoli wyjaśnienia w kwestii tytułu tekstu.
Na balowej sali powitali nas przy samym wejściu maturzyści – Maja i Olgierd.
- Trzeba było ogarnąć salę, zajęło nam to z 7 godzin, każdy balonik tutaj nadmuchaliśmy sami - mówią o przygotowaniach do dzisiejszego wieczoru.
Jaki pomysł na swój bal mieli młodzi artyści?
- Wybraliśmy motyw zimowy jeśli chodzi o dekorację i kolorystykę - podkreśla Maja Grabowska. - Sami wybieraliśmy też muzykę, będzie m. in. trochę starszych, polskich hitów, żebyśmy mogli pośpiewać, trochę ABBY, trochę starszych "klasyków" i trochę nowoczesnej muzyki, żeby każdy mógł poszaleć - przyznaje maturzystka.
Czy będą tęsknić za szkołą średnią?
- Zdecydowanie, to najlepsza szkoła, w jakiej byłem - mówi Olgierd Sumeradzki.
A co planują po liceum? Tu padają odpowiedzi, których można się spodziewać, jedna z Akademii Sztuk Pięknych, UAP... Na ostateczną decyzję mają jeszcze trochę czasu.
Studniówkę rozpoczął oczywiście polonez (bo "czas go było zacząć", zgodnie z tradycją), życzenia, podziękowania...
- To szczególny dla nas dzień, po raz pierwszy wkraczamy w dojrzalszy i ważniejszy etap naszego życia. Wielu z nas odczuwa silne emocje związane z tym wydarzeniem – mówili podczas rozpoczęcia balu maturzyści. - Zatrzymajmy się na chwilę, by dobrze się bawić i zapomnijmy o naszych troskach – podkreślali uczniowie prowadzący bal.
Głos zabrała m. in. dyrektor szkoły.
- Każdy z was przyszedł dzisiaj tutaj z wyobrażeniem tego wieczoru, planowaliście, jak chcecie, aby on wyglądał - mówiła do swoich wychowanków Krystyna Brinkiewicz, dyrektor Liceum Sztuk Plastycznych w Gronowie Górnym. - Życzę wam, niech się dzieje, niech się wydarzy tak, jak tego chcecie - podkreśliła. - Tego wieczoru tańczcie, bawcie się, radujcie, obserwujcie siebie i celebrujcie chwile bycia ze sobą, razem - zachęcała uczniów "Plastyka". Niewiele dyrektor szkoły mówiła o samych maturach. I dobrze, o nich uczniowie będą mieli jeszcze czas pomyśleć w najbliższych miesiącach. Podobnie widzą to sami maturzyści.
- Jest trochę stresu związanego z maturą, ale to dzień, kiedy ignorujemy stres i chcemy się po prostu dobrze bawić - stwierdza Maja.
- Ważne, żeby dziś nie myśleć o tych maturach, mamy następne 100 dni na to... - dodaje Olgierd.