Od nowego roku nie będzie w Elblągu Centrum Informacji Europejskiej i Turystycznej.
Wiceprezydent Elbląga Witold Wróblewski jest zdania, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej taka instytucja stała się zbędna.
- Jak wiemy, Polska jest już w Unii i promowanie tego w dalszym ciągu mija się z celem - mówi Witold Wróblewski. - Działania Centrum mogą przejąć z powodzeniem wydziały Urzędu Miejskiego i Biuro Promocji. Na pewno pozostanie Biuro Informacji Turystycznej.
Proces likwidacji Centrum potrwa trzy miesiące.
- Będą to spore oszczędności, rzędu 160 tysięcy zł – dodaje wiceprezydent. - Pieniądze mają trafić bezpośrednio na działania związane z promocją miasta.
Na razie nie wiadomo, co stanie się z siedmioma pracownikami likwidowanego Centrum.
- Część z nich trafi do promocji, a część być może do mającej powstać w mieście Lokalnej Organizacji Turystycznej, ale na dziś nie zostało to jeszcze ustalone i nie mogę podać konkretów - stwierdził.
- Jak wiemy, Polska jest już w Unii i promowanie tego w dalszym ciągu mija się z celem - mówi Witold Wróblewski. - Działania Centrum mogą przejąć z powodzeniem wydziały Urzędu Miejskiego i Biuro Promocji. Na pewno pozostanie Biuro Informacji Turystycznej.
Proces likwidacji Centrum potrwa trzy miesiące.
- Będą to spore oszczędności, rzędu 160 tysięcy zł – dodaje wiceprezydent. - Pieniądze mają trafić bezpośrednio na działania związane z promocją miasta.
Na razie nie wiadomo, co stanie się z siedmioma pracownikami likwidowanego Centrum.
- Część z nich trafi do promocji, a część być może do mającej powstać w mieście Lokalnej Organizacji Turystycznej, ale na dziś nie zostało to jeszcze ustalone i nie mogę podać konkretów - stwierdził.
J