Wyjaśnię tylko, bo takie argumenty pojawiły się już w dyskusji na elbląskich forach, że alternatywą w chwili obecnej jest a) zrobienie betonowo-plastikowego potworka dla kilkudziesięciu osób wg koncepcji miasta (którą uważamy za bubel), b) stworzenie obiektu całorocznego, zielonego, dla wszystkich mieszkańców, przy zachowaniu wielkości istniejącej niecki i zagospodarowaniu przylegającego terenu wraz z funkcją retencyjno-przeciwpowodziową (na co właśnie znalazłyby się środki z funduszy europejskich) wg koncepcji zaproponowanej przez nas (do dalszych dyskusji) i c) zostawić ruinę tak, jak wygląda ona obecnie. Innych pomysłów w chwili obecnej nie ma, zaś środki z programów europejskich przepadną niebawem, bo obecna transza finansowa kończy się w 2020 r. Na coś trzeba się zdecydować.
Weź się gościu w łeb pier.....Żeby z rodziną porządnie spędzić czas latem muszę zapier.....po kilkadziesiąt kilometrów albo i kilkaset od Elbląga bo u nas hu....wielki nocuje.Nie potrzebny kolejny spacerniak tylko atrakcja turystyczna żeby ludzi ściągnąć do miasta i żeby mieszkańcy w końcu mieli gdzie spędzić czas