- Czas pokaże, czy decyzja rady o przyjęciu rezygnacji była słuszna - twierdzi Maria Kosecka, przewodnicząca "Solidarności" w Elzamie.
Zarząd Spółki Elzam - Holding złożył rezygnację z pełnienia swoich funkcji. Rada Nadzorcza przyjęła tylko dwie rezygnacje: prezesa zarządu Romualda Kubiczka i jego zastępcy Leszka Żórawskiego. Rada Nadzorcza spółki Elzam - Holding nie zgodziła się na rezygnację Dyrektora Finansowego Andrzeja Gromka, powierzając mu tymczasem obowiązki prezesa spółki. Czy decyzja Rady Nadzorczej była zgodna z oczekiwaniami pracowników? - zapytaliśmy Marię Kosecką, przewodniczącą zakładowej "Solidarności" w Elzam - Holding.
- Nie chciałabym na razie tak głęboko w to wnikać. Myślę, że czas pokaże, czy decyzja rady o przyjęciu tych dwóch rezygnacji była słuszna. Dla mnie najważniejsze są sprawy pracowników grupy kapitałowej Elzam - Holding. Jak dotąd niewiele zrobiono w kierunku działania prorozwojowego firmy. Faktem jest także, że nie zgadzaliśmy się z polityką Zarządu. Nie chcę być złym prorokiem, ale ten układ, który jest teraz, nie wniesie nic nowego. Mogę powiedzieć tylko jedno: aby nie było gorzej. Pracownicy Elzam-Holding podczas grudniowej akcji okupacyjnej domagali się wprawdzie ustąpienia, ale tylko dwóch członków Zarządu, i to na pewno nie prezesa Romualda Kubiczka. On jako jedyny najwięcej spotykał się z pracownikami, próbował szukać kompromisu. Niestety za całą firmę odpowiada prezes, więc i on złożył rezygnację.
Zobacz także "Rezygnacja prezesów"
- Nie chciałabym na razie tak głęboko w to wnikać. Myślę, że czas pokaże, czy decyzja rady o przyjęciu tych dwóch rezygnacji była słuszna. Dla mnie najważniejsze są sprawy pracowników grupy kapitałowej Elzam - Holding. Jak dotąd niewiele zrobiono w kierunku działania prorozwojowego firmy. Faktem jest także, że nie zgadzaliśmy się z polityką Zarządu. Nie chcę być złym prorokiem, ale ten układ, który jest teraz, nie wniesie nic nowego. Mogę powiedzieć tylko jedno: aby nie było gorzej. Pracownicy Elzam-Holding podczas grudniowej akcji okupacyjnej domagali się wprawdzie ustąpienia, ale tylko dwóch członków Zarządu, i to na pewno nie prezesa Romualda Kubiczka. On jako jedyny najwięcej spotykał się z pracownikami, próbował szukać kompromisu. Niestety za całą firmę odpowiada prezes, więc i on złożył rezygnację.
Zobacz także "Rezygnacja prezesów"
IG