Ta sciezka rowerowa na fromborskiej od ul. ogolnej do granicy bielan to jakas kpina i plucie w twarz rowerzystom. jest tak waska ze ledwo miesci sie tam jeden rower. Jak maja sie tam minac dwa rowery? sciezka jest szerokosci dwoch plyt chodnikowych, na dodatek niczym nie oddzielona od pieszcyh ktorzy po tym spaceruja z dziecmi, psami, wozkami itd. wroblewski ty nierobie partacki, wez sie do roboty. wszedzie widac kicz i bylejakosc wladz miejskich.