- A moim
zdaniem - Zobacz 85
komentarzy - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Mieszkaniec z ul. Robotniczej podczas interwencji komorniczej groził wysadzeniem budynku! Po ponad godzinie od zgłoszenia policjanci weszli siłą do mieszkania i zatrzymali dwóch mężczyzn. Zobacz zdjęcia.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie od komornika, że mężczyzna, wobec którego miała być przeprowadzona egzekucja komornicza, nie chce otworzyć drzwi i grozi, że wysadzi budynek. Na miejsce zostały wysłane patrole policji, ekipa pirotechniczna i negocjator. Niewykluczona jest ewakuacja mieszkańców - informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Służby otrzymały zgłoszenie o godz. 10.12. Na miejsce przyjechały policji i kilka wozów strażackich. Część mieszkańców opuściła swoje mieszkania, na miejsce przyjechali też policjanci z psami tropiącymi. Rozmowy ze zdesperowanym lokatorem trwały ponad godzinę. W budynku został odłączony gaz.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Zakrzewo zaprosiła lokatorów budynku do swojej siedziby, która znajduje się obok, by przeczekali tam do czasu zakończenia akcji. Czeka na nich gorąca kawa i herbata.
- Na miejsce zostały zadysponowane zastępy z JRG nr 2 - mówił dowodzący akcją strażak. - W jednym z mieszkań na pierwszym piętrze znajdował się mężczyzna, wobec którego miały być prowadzone czynności komornicze. Mężczyzna zagroził, że wysadzi budynek w powietrze. Nasze jednostki przyjechały po to, by pomóc policji i ewentualnie ewakuować mieszkańców i pomóc w otwarciu mieszkania. Decyzją policji około dwudziestu mieszkańców zostało ewakuowanych, pozostali albo nie otworzyli drzwi albo ewakuowali się samodzielnie. Patrol policji wszedł do mieszkania, lokal został sprawdzony, nie potwierdzono obecności w nim żadnych materiałów pirotechnicznych - dodał strażak.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, 70-latka i 40-latka. - Trwają czynności w mieszkaniu, w którym przebywały dwie osoby. Mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Wkrótce mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich mieszkań, nikomu nic się nie stało - informuje Jakub Sawicki z KMP w Elblągu.