Jak kto rzuci papier na chodnik,to mowie ,wypadly panu,pani dokumenty,slysze odpowiedz,nie to papier,rece opaduja,jak tu nie ma byc smogu,brudu I halasu,ale to wynosi Sir z domu.Po wojnie niemieckie dzieci na podworkach rano sprzataly,to co narozrabialy w dniu poprzednim,czymskorupka...my Slowianie mamy swoje zasady.Garbusiarz cyklista