Może nie najmłodsze, ale to mercedesy w swojej klasie. Pomieszczą 177 pasażerów, są wyposażone w platformy, które ułatwią wejście do pojazdu osobom starszym, niepełnosprawnym czy matkom z wózkami dziecięcymi. Niezawodne i bezpieczne. Tak rekomendowane są nowe tramwaje, które trafiły do Elblaga z niemieckiego Augsburga. Będą jeździły na trasie linii nr 4. Zobacz zdjęcia.
Z Augsburga przez Poznań do Elbląga - tak wyglądała droga pierwszego z dwóch zakupionych przez Tramwaje Elbląskie w Niemczech wagonu tramwajowego M8C, o czym informowaliśmy w październiku 2013 r. W listopadzie przyjechał wyremontowany, zmodernizowany i dosłownie pachnący nowością – jego bliźniak. Zakup jednego wagonu to koszt 13 tys. euro, a jego modernizacji - milion złotych. Jak zapewniają znawcy tematu, to atrakcyjna cena.
- Za cenę jednego nowego tramwaju można kupić siedem tego typu. To pojazdy niezawodne i bezpieczne, dobrej konstrukcji niemieckiej – zapewnia Jarosław Bakinowski, wiceprezes Zarządu Modertrans Poznań, gdzie nasze M8C przeszły modernizację. - Podobne wagony jeżdżą m.in. w ZKM Gdańsk i są chwalone. Do zakupu M8C przekonane są także takie miasta, jak Łódź czy Kraków. To jedne z najlepszych tramwajów ośmioosiowych tego typu – dodaje. - Pojazdy, które ruszą na elbląskie torowiska, w naszej firmie zostały wyposażone w część niskopodłogową, w pełną informację pasażerską elektroniczną – głosową i wizyjną, jak również w monitoring, który zapewni pasażerom bezpieczeństwo. Jest też nowy pulpit motorniczego oraz platformy dla inwalidów i osób z wózkami dziecięcymi. Po takie modernizacji wagony pojeżdżą jeszcze najmniej kilkanaście lat, a myślę, że bez problemów nawet do 20 lat – kończy Jarosław Bakiński.
Niemcy też chwalili sobie wagony M8C.
- Gdy widziałem, jak motorniczowie w Augsburgu żegnali się z tymi tramwajami byłem zaskoczony i zdziwiony, skąd takie uczucie do tych wagonów – wspomina zastępca dyrektora spółki Tramwaje Elbląskie, Ryszard Murawski. - Powiedzieli, że byli z nimi zżyci, bo to wagony niezawodne i lubili nimi jeździć.
A tymi "mercedesami" jeździli dość długo, bo 28 lat.
- Nie są to pojazdy nowe – zgadza się Ryszard Murawski - ale i tak nowsze od tych, które jeździły u nas wcześniej, od GT6. Poza tym przeszły modernizację - zauważa.
M8C to najdłuższe – 26-metrowe - wagony, jakie są w posiadaniu spółki Tramwaje Elbląskie. Pomieszczą 177 pasażerów.
- To nie są giganty – uzupełnia dyrektor Murawski. - W stolicach państw jeżdżą i 50-metrowe, a 40-metrowe wchodzą do polskich miast.
Na elbląskie torowiska wyjadą dwa "mercedesy". Do ich obsługi przeszkolono 12 spośród 55 motorniczych. Nowe, zielono-żółte tramwaje będzie można zobaczyć na linii nr 4.
Dziś (10 stycznia), w podróż nowym wagonem M8C wybrali się przedstawiciele władz miasta z prezydentem Jerzym Wilkiem na czele, przedstawiciele spółki Tramwaje Elbląskie oraz innych firm komunikacyjnych, a także radni, urzędnicy, mundurowi. Docenili komfort jazdy.
- Za cenę jednego nowego tramwaju można kupić siedem tego typu. To pojazdy niezawodne i bezpieczne, dobrej konstrukcji niemieckiej – zapewnia Jarosław Bakinowski, wiceprezes Zarządu Modertrans Poznań, gdzie nasze M8C przeszły modernizację. - Podobne wagony jeżdżą m.in. w ZKM Gdańsk i są chwalone. Do zakupu M8C przekonane są także takie miasta, jak Łódź czy Kraków. To jedne z najlepszych tramwajów ośmioosiowych tego typu – dodaje. - Pojazdy, które ruszą na elbląskie torowiska, w naszej firmie zostały wyposażone w część niskopodłogową, w pełną informację pasażerską elektroniczną – głosową i wizyjną, jak również w monitoring, który zapewni pasażerom bezpieczeństwo. Jest też nowy pulpit motorniczego oraz platformy dla inwalidów i osób z wózkami dziecięcymi. Po takie modernizacji wagony pojeżdżą jeszcze najmniej kilkanaście lat, a myślę, że bez problemów nawet do 20 lat – kończy Jarosław Bakiński.
Niemcy też chwalili sobie wagony M8C.
- Gdy widziałem, jak motorniczowie w Augsburgu żegnali się z tymi tramwajami byłem zaskoczony i zdziwiony, skąd takie uczucie do tych wagonów – wspomina zastępca dyrektora spółki Tramwaje Elbląskie, Ryszard Murawski. - Powiedzieli, że byli z nimi zżyci, bo to wagony niezawodne i lubili nimi jeździć.
A tymi "mercedesami" jeździli dość długo, bo 28 lat.
- Nie są to pojazdy nowe – zgadza się Ryszard Murawski - ale i tak nowsze od tych, które jeździły u nas wcześniej, od GT6. Poza tym przeszły modernizację - zauważa.
M8C to najdłuższe – 26-metrowe - wagony, jakie są w posiadaniu spółki Tramwaje Elbląskie. Pomieszczą 177 pasażerów.
- To nie są giganty – uzupełnia dyrektor Murawski. - W stolicach państw jeżdżą i 50-metrowe, a 40-metrowe wchodzą do polskich miast.
Na elbląskie torowiska wyjadą dwa "mercedesy". Do ich obsługi przeszkolono 12 spośród 55 motorniczych. Nowe, zielono-żółte tramwaje będzie można zobaczyć na linii nr 4.
Dziś (10 stycznia), w podróż nowym wagonem M8C wybrali się przedstawiciele władz miasta z prezydentem Jerzym Wilkiem na czele, przedstawiciele spółki Tramwaje Elbląskie oraz innych firm komunikacyjnych, a także radni, urzędnicy, mundurowi. Docenili komfort jazdy.
A