100% tej Rady jest do wymiany. Sesje to jakaś komedia, głosowanie woli Prezydenta a nie bezpośredni nadzór nad jego działaniami. Drodzy Radni, dyżury nawet zlikwidowaliście, z mieszkańcami spotykać się nie chcecie. Diety macie dobre, pracą raczej się nie hańbicie. Co wybory to praktycznie te same twarze. Dlaczego w Radzie nie ma przysłowiowego Kowalskiego który zna problemy miasta, widzi dziury w jezdniach, brak chodników itp?