Roczny chłopczyk wypadł z balkonu na pierwszym pietrze domku jednonodzinnego w Gronowie Górnym.
Wg ustaleń policji maluch o imieniu Dionizy wyszedł na balkon przez otwarte drzwi w chwili nieuwagi rodziców i dziadków przebywających w domu. Przecisnął się przez szczebelki i wypadł z pierwszego piętra na trawnik. Na szczęście, ponieważ trawa zamortyzowała upadek. Zdaniem lekarzy stan dziecka jest dobry, prześwietlenie nie wykazało żadnych złamań, ale Dionizy pozostanie na obserwacji w szpitalu ze względu na możliwość wystąpienia ewentualnych komplikacji zdrowotnych.
- To był nieszczęśliwy wypadek; nie mamy podstaw, aby komukolwiek postawić zarzut braku opieki nad dzieckiem – powiedziała Alina Zając, rzecznik pasowy Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu.
Rodzice i dziadkowie malucha bardzo zdenerwowali się całym wydarzeniem.
- To był nieszczęśliwy wypadek; nie mamy podstaw, aby komukolwiek postawić zarzut braku opieki nad dzieckiem – powiedziała Alina Zając, rzecznik pasowy Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu.
Rodzice i dziadkowie malucha bardzo zdenerwowali się całym wydarzeniem.
J