Marta Kosieradzka, laureatka pierwszej edycji naszego konkursu „Letnia zmiana, gorący efekt”, przeszła w piątek (24 czerwca) metamorfozę pod okiem stylisty w Salonie Fryzjerskim Point. - Jest mega, o to dokładnie mi chodziło, po prostu wymarzona fryzura - powiedziała nam tuż po opuszczeniu fryzjerskiego fotela. Zobacz zdjęcia.
Metamorfozę pani Marta przeszła w salonie Salonie Fryzjerskim Point przy ul. Wieżowej. Nową fryzurę „wyczarował” dla niej znany stylista Daniel Stolarski. - Nie ukrywam, że stresuję się trochę tą sytuacją. Nie mam pomysłu na swoją nową fryzurę, całkowicie zaufam na tym polu panu Danielowi. Wiem jedynie, że chcę mieć krótsze włosy i lubię naturalny styl - powiedziała nam pani Marta tuż przed rozpoczęciem metamorfozy.
Pan Daniel nad fryzurą pani Marty pracował pięć godzin.
- Dlatego tak długo, ponieważ była to dekoloryzacja. Oprócz dużego odrostu, który ułatwił nam tak naprawdę zadanie, to mieliśmy także belkę starego, ciemnego koloru. Trzeba go było zdekoloryzować, aby przejście wyszło subtelne i naturalne. Podkreśliliśmy wszystko chłodnym kolorem - wyjaśnia Daniel Stolarski.
Dlaczego taki właśnie kolor wybrał dla pani Marty? - Jest to poziom ciemnego blondu, ale w bardzo chłodnej tonacji. Z tego względu, że mamy u pani Marty niebieską tęczówkę, która jest mocno wyraźna, mamy też cerę, która się zaczerwienia, czyli cerę naczynkową. Aby wyglądała ona świeżo bez makijażu, musimy zastosować chłodne odcienie – mówi Daniel Stolarski.
Kształt i lekkość włosom nadało cięcie progresywne. - Ono nadaje bardzo, bardzo dużą lekkość włosom. Dolna linia jest ścięta klasycznie, prosto, ale cała góra jest bardzo lekka, przez co włosy się unoszą. Stylizacja to fala, by pokazać tę lekkość i przejście koloru. Jest to już trendem od dłuższego czasu, stawiamy na bardzo dużą naturalność, ale z podkreśleniem rozświetlenia – wyjaśnia Daniel Stolarski.
Pani Marta jest bardzo zadowolona ze swojej nowej stylizacji.
- Po prostu mega. Włosy są leciutkie, piękne. Kolor też jest super. O to mi chodziło, wymarzona fryzura. Polecam salon i oczywiście pana Daniela. Niepotrzebnie się stresowałam. To pierwszy mój taki konkurs, cieszę się, że wzięłam w nim udział. Bardzo dziękuję za wszystko – mówi pani Marta.
Przypominamy, że przed nami jeszcze trzy edycje konkursu, a panie, które zgłosiły się do pierwszej edycji, nadal pozostają w konkursowej puli – pod warunkiem, że w tym czasie nie zmienią fryzur. Przyjmowanie zgłoszeń do drugiej edycji rozpoczniemy 30 czerwca.