Plac Górników we Fromborku, czyli skwer przy Kanale Kopernika z widokiem na Wzgórze Katedralne, czekają niebawem zmiany. Urząd miasta zaprezentował wizualizację, pokazującą jaką transformację ma przejść to miejsce. Opinie wśród mieszkańców, a także środowiska architektów są tu podzielone. Zobacz zdjęcia.
Urząd Miasta we Fromborku zaprezentował wizualizację odnowionego Placu Górników. Uroczyste otwarcie bulwaru planowane jest podczas obchodów 50. rocznicy zakończenia Operacji 1001 Frombork, czyli w sierpniu 2023 roku. Jakie prace zostaną wykonane? Między innymi wyremontowana zostanie nawierzchnia placu, przebudowane zostaną schodów, wyremontowane chodniki, powstaną tereny zielone i obiekty małej architektury. Plac będzie oświetlony i objęty monitoringiem, zniknie z niego stara scena, a wykonany zostanie mur oporowy wzdłuż lewej krawędzi nowej sceny. - Ławka, która będzie miejscem integracji, swoim kształtem ma przypominać Słońce. Drzewa, które są przedstawione na wizualizacji będą symbolem 9 planet. Warto wspomnieć, iż Pluton przez długi czas uważany był za dziewiąta planetę Układu Słonecznego. Wyeksponowane zostaną również astrolabium oraz tablica upamiętniająca rocznicę Operacji 1001 Frombork - czytamy w informacji zamieszczonej przez Urząd Miasta Fromborka na swoim profilu na Facebooku.
Pod tym wpisem rozgorzała dyskusja. Głosy internautów, dotyczące nowego oblicza placu są podzielone.
- Wspaniale, że pojawią się nowe drzewa, wspaniale, że piękna lipa, kasztanowiec i cała linia drzew nad kanałem zostanie zachowana. Jeśli jeszcze ktoś z pomysłem zaaranżuje te zielone trawniczki kwitnącymi roślinami wieloletnimi i jednorocznymi, to będzie jedno z piękniejszych miejsc we Fromborku - pisze pani Karolina.
- Dodam jeszcze do tej kosmicznej inspiracji moją interpretację. Górujący nad zagospodarowaniem beton zaś będzie symbolizował pustkę kosmosu - pisze jeden z internautów. .
- Błagam nie zostawiajcie tym biednym drzewom małych dziurek, w których będą cierpieć i chorować. Wystarczy polączyć nawet okienka po dwa, trzy ze sobą bez szkody dla komunikacji - czytamy we wpisie jednej z mieszkanek Fromborka.
- Warto, by Plac Górników opowiadał swoją historię. Sama nazwa dla wielu turystów może być nieznana. Cieszę się, że w planie przebudowy jest zachowana scena, która mocno kojarzy się z tym miejscem i z Operacją 1001. Widziałem też, że jest lilijka harcerska. Warto byłoby jednak jeszcze bardziej uwypuklić harcerski wymiar tego miejsca, przypominając kim byli owi Górnicy oraz przypominając o harcerzach, którzy odbudowywali miasto. Miejsc upamiętniających Kopernika mamy już co najmniej pięć (Katedra, Wieża Kopernika, Pomnik pod Wzgórzem, Rynek, Dom Kopernika), plac Górników jest zaś jednym z nielicznych upamiętnień harcerzy. Może warto byłoby by w tej przestrzeni opowiedzieć ich historię? Zwłaszcza, że zbliża się rok 2023, 50. rocznica zakończenia Operacji. Może w tym miejscu, byłoby zrobić estetyczne i trwałe podświetlone tablice (5-10) z najbardziej rozpoznawalnymi zdjęciami harcerzy z operacji i informacją umieszczoną obok - proponuje pan Sławek.
Krytycznie do wizualizacji odniósł się znany architekt i urbanista Paweł Mrozek na łamach branżowego pisma architekturaibiznes.pl
- Trzeba wałkować w kółko ten sam temat o obrocie ciał niebieskich. Potrzebny jest we Fromborku „astronomiczny plac dogrywka” pięćdziesiąt metrów dalej, który w swej przemyślanej architektonicznej idei, ze skrupulatnością godną starożytnych egipskich kapłanów, astrologów i no niestety też architektów, ową ideę odda, bo nic lepszego nam nie przychodzi do głowy. Dlatego też przed państwem jedyny i niepowtarzalny oraz, hoho, pierwszy w tym tygodniu skwer astronomiczny, w którym to dziewięć drzew sztucznie na wizualizacji powiększonych, w dziewięciu donicach sztucznie na wizualizacjach pomniejszonych, symbolizując dziewięć planet, układa się w swej wielkiej koniunkcji w stronę ławki słońca. I wszystko to okraszone polami betonu w stosunku cztery do jednego, niczym ciemna energia względem widzialnego wszechświata, symbolizując bezmiar pustki kosmosu i rozrzedzenie całej idei w stosunku jednej molekuły na miliard metrów sześciennych - czytamy m. in. w jego publikacji.
Do krytycznych opinii odniósł się Urząd Miasta w Fromborku.
- Na załączonych obrazkach chcieliśmy pokazać obszar, w którym znajduje się część przeznaczona do rewitalizacji, która będzie swoistą kontynuacją działań związanych rewitalizacją Kanału Kopernika z roku 2015, a zakończy się na ulicy Rybackiej. Tak więc to, co widzimy to poszerzony obszar koncepcyjny, a dokładny zakres opisany i zewidencjonowany jest w postępowaniu przetargowym. Naszym założeniem było także przywrócenie miejsca kameralnych występów artystycznych, tak jak to w tym miejscu było kiedyś, stąd odwrócone podniesienie (scena) i plac dla widowni, a także odsłonięte mury Wieży Wodnej z nowym ciągiem pieszych, jako nowa atrakcja turystyczna. Należy także pamiętać, że ta część naszego miasta jest obszarem ściśle objętym ochroną konserwatora zabytków, wchodzącą w skład urbanistycznego obszaru starego miasta, więc pewne historyczne "trasy" i elementy muszą zostać zachowane. Tereny, które na obrazach są zielenią niską, w dalszych planach rewitalizacyjnych mają stać się zakrzewieniami i trawami o różnej wysokości, może nawet kolorystyce, ale to są działania, które będą realizowane w następnej kolejności. Chcielibyśmy stworzyć "magię" falującej wody, stąd już w tej koncepcji na terenach zielonych znajdują się niebieskie oczka, które dodatkowo podświetlą aranżację w porze nocnej. Wbrew niektórym opiniom, tak naprawdę z planowanej przebudowy usunięty zostanie tylko mały fragment terenu zielonego znajdujący się przy ulicy Rybackiej od wejścia na Plac Górników od strony ulicy Mickiewicza. Pozostałe obszary będą nowo utworzone bądź przeprojektowane i przebudowane do granic możliwości warunkowych utrzymania prawidłowych i bezpiecznych ciągów pieszych oraz prawidłowej ekspozycji obiektów małej architektury, przypominającej historię Fromborka – czytamy we wpisie Urzędu Miasta Fromborka na Facebooku.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?