@RobertKoliński-Niezbyt trafne porównanie. Pan też wolałby zamiast wędki, rybkę z frytkami i piwem? Kilkanaście lat temu były tylko wędki, więc zacząłem łowić, a ponieważ nie starczało na fanaberie, wziąłem drugą wędkę, ale teraz jeżeli widzę że rybki są zdejmowane z haczyka przez kłusowników, a może i będą wyjmowane z sadzyka, dostaję piany na pysku.