Jak doszło do tego nasz komiczny komendant któremu odebrano godność i jego dzieciom szacunek do ojca nie załapał się do rady.
Czyżby lustracja pańskich dokonań znowu się gdzieś rozlała... od Pana zwolnienia z Policji trochę się tych brudów nazbierało panie milicjancie komendancie.
Zalecam wyjazd z tego miasta zanim ukaże się książka że wspomnieniami pana kolegi.
Mówisz o "szuchewyczu"? W pełni popieram. Ten zomowiec pozostał w mentalnej stójce i umysłowym pustostanie. Dziękuję elektoratowi że nie dał się nabrać pałonoścowi.