Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy: ile kosztują pomidory? A ogórki? A pietruszka? Czemu tak drogo?! Klienci łapią się za głowę, ale kupują warzywa, bo są świeże i zdrowe. Sprzedający na targowisku miejskim w Elblągu przyznają: fakt, ceny poszły w górę, ale to przez suszę. Zobacz zdjęcia.
Ogólnopolskie media alarmują: podskoczyły cen warzyw! Pomidory, ziemniaki, ogórki kosztują nawet dwa razy tyle, co w roku ubiegły. Jednak to cena pietruszki zwala z nóg - nawet 15 zł za kilogram! Sprawdziliśmy, ile kosztują warzywa sprzedawane na targowisku miejskim w Elblągu.
- Jest taniej niż w sklepach, dlatego tutaj przychodzę - mówiła pani Maria, regularnie robiąca zakupy na rynku. - Pietruszka bardzo poszła do góry w porównaniu z rokiem ubiegłym. Teraz kosztuje 12 zł, a nawet 14 zł za kilogram, a wcześniej 5-6 zł. Właśnie pietruszka mnie tak „uderzyła”.
Na targowisku miejskim zakupy robi także pani Jolanta, bo - jak wyjaśnia - warzywa są świeże.
- W hipermarketach jest odrobinę taniej, ale tu chodzi o świeżość i zdrowie - przekonywała. - Nie pamiętam dokładnie jak było w poprzednim roku z cenami, ale wydaje mi się, że trochę poszły w górę. Nie odczułam jednak tego szczególnie, z wyjątkiem ziemniaków.
Na cenę ziemniaków zwróciła również uwagę Janina Gruba, która regularnie kupuje warzywa na rynku: - Zrobiłam właśnie zakupy i muszę przyznać, że warzywa bardzo poszły do góry. Ziemniaki w tej chwili kosztują 3 zł za kilogram, a w poprzednim roku, w najgorszym okresie, 1,5 zł. Najbardziej w górę poszły: pomidory, por, seler, ziemniaki, czyli warzywa, których używa się najczęściej.
A co na to sprzedawcy?
- Marchewka jest trochę droższa, ale np. kapusta czy szczypior kosztują tyle samo, co w ubiegłym roku - to zdanie Marioli Kuternowskiej, która sprzedaje warzywa. - Ziemniaki na pewno są droższe, ale to ze względu na suszę, która dotknęła nas w poprzednim roku. Wiadomo - nie udały się plony.
- Handluję tu już chyba 15 lat i mogę powiedzieć, że w tym roku wszystko poszło do góry - na wysokie ceny zwróciła uwagę Mirosława Tęcza, która również sprzedaje warzywa na rynku. - Za kilogram ogórków klienci płacą 6-7 zł, za kilogram pomidorów 8 zł. To cenowy skok o 100 procent. Wydaje mi się, że przyczyną takiego stanu rzeczy mogła być susza. Ludzie mimo wszystko kupują. Narzekają, że drogo, ale kupują (śmiech).
- Jeśli gospodarz sam sadzi, wtedy narzuca swoją cenę, która zależy od sezonu - wyjaśniała Elżbieta Kurowska. - Ja w tym, ale i w zeszłym roku, sprzedawałam rzodkiew po 2 zł za kilogram. Z własnego gospodarstwa - zaznaczyła.
- Jest taniej niż w sklepach, dlatego tutaj przychodzę - mówiła pani Maria, regularnie robiąca zakupy na rynku. - Pietruszka bardzo poszła do góry w porównaniu z rokiem ubiegłym. Teraz kosztuje 12 zł, a nawet 14 zł za kilogram, a wcześniej 5-6 zł. Właśnie pietruszka mnie tak „uderzyła”.
Na targowisku miejskim zakupy robi także pani Jolanta, bo - jak wyjaśnia - warzywa są świeże.
- W hipermarketach jest odrobinę taniej, ale tu chodzi o świeżość i zdrowie - przekonywała. - Nie pamiętam dokładnie jak było w poprzednim roku z cenami, ale wydaje mi się, że trochę poszły w górę. Nie odczułam jednak tego szczególnie, z wyjątkiem ziemniaków.
Na cenę ziemniaków zwróciła również uwagę Janina Gruba, która regularnie kupuje warzywa na rynku: - Zrobiłam właśnie zakupy i muszę przyznać, że warzywa bardzo poszły do góry. Ziemniaki w tej chwili kosztują 3 zł za kilogram, a w poprzednim roku, w najgorszym okresie, 1,5 zł. Najbardziej w górę poszły: pomidory, por, seler, ziemniaki, czyli warzywa, których używa się najczęściej.
A co na to sprzedawcy?
- Marchewka jest trochę droższa, ale np. kapusta czy szczypior kosztują tyle samo, co w ubiegłym roku - to zdanie Marioli Kuternowskiej, która sprzedaje warzywa. - Ziemniaki na pewno są droższe, ale to ze względu na suszę, która dotknęła nas w poprzednim roku. Wiadomo - nie udały się plony.
- Handluję tu już chyba 15 lat i mogę powiedzieć, że w tym roku wszystko poszło do góry - na wysokie ceny zwróciła uwagę Mirosława Tęcza, która również sprzedaje warzywa na rynku. - Za kilogram ogórków klienci płacą 6-7 zł, za kilogram pomidorów 8 zł. To cenowy skok o 100 procent. Wydaje mi się, że przyczyną takiego stanu rzeczy mogła być susza. Ludzie mimo wszystko kupują. Narzekają, że drogo, ale kupują (śmiech).
- Jeśli gospodarz sam sadzi, wtedy narzuca swoją cenę, która zależy od sezonu - wyjaśniała Elżbieta Kurowska. - Ja w tym, ale i w zeszłym roku, sprzedawałam rzodkiew po 2 zł za kilogram. Z własnego gospodarstwa - zaznaczyła.
Sebastian Wiśniewski