Chińczyk, scrabble czy warcaby – to gry , które zna właściwie każdy z nas. Niewielu jednak wie, że świat gier planszowych, popularnie zwanych „planszówkami”, jest ogromny i zróżnicowany. Dziś (21 kwietnia) i jutro w IV Liceum Ogólnokształcącym odbywa się Festiwal Gier Planszowych „Manufaktura”. Warto się wybrać i zagrać. Zobacz fotoreportaż.
– Idea gier planszowych ogromnie się rozwinęła. Czasy, kiedy rzucało się kostką i cofało o trzy pola minęły. Ta przypadkowość, losowość w grach została zredukowana, powstało wiele nowych tytułów – opowiada Kuba Strumiński ze stowarzyszenia „Fabryka Działań Niemożliwych”, które jest jednym z organizatorów "Manufaktury". – Na weekend wypożyczyliśmy pewną pulę gier, do tego dodaliśmy te, które mamy ze stowarzyszenia, łącznie jest ich około stu. Każdy może przyjść i spróbować swoich sił. Wygląda to tak, że zapisujemy się, wchodzimy na festiwal, dostajemy los i idziemy do wypożyczalni gier. Siedząca tam osoba pomoże w wybraniu gry. Jeżeli szukamy konkretnego tytułu – dostaniemy go. Jeśli natomiast nie znamy się na grach, to nic nie szkodzi. Wydający gry zapyta o preferencje, na przykład czy wolimy coś szybkiego, coś na myślenie albo na spostrzegawczość. Później idzie się do sali, w której się gra, szuka jakiejś osoby, która jest oznakowana jako instruktor i która wytłumaczy zasady, a także pomoże w zorganizowaniu potrzebnej ilości osób do danej gry. Chodzi o to, żeby skrócić czas przeznaczony na poznawanie zasad gry i zamienić go na czas, w którym pozna się jak najwięcej gier oraz ludzi, którzy też grają. Ponadto, mniej więcej co godzinę odbywa się jakiś turniej, w którym każdy może wziąć udział.
„Manufaktura” cieszy się sporym powodzeniem wśród elblążan, mimo że jest to dopiero druga edycja festiwalu.
– W zeszłym roku przyszło około dwustu osób, w tym roku wygląda na to, że będzie jeszcze więcej. Wszystko zaczęło się od tego, że cztery lata temu zorganizowaliśmy pierwszy Maraton Matematyczny. Jego idea zmieniała się i rozwijała, w pewnym momencie stwierdziliśmy, że fajnie byłoby dodać gry logiczne i planszowe – opowiada Ewelina Mikuła ze stowarzyszenia „Fabryka Działań Niemożliwych”. – Przez te dwa dni będzie z nami Michał Janicki, aktualny mistrz Polski w warcabach klasycznych, a jutro dojedzie do nas Michał Pleskowicz, który z kolei jest aktualnym mistrzem świata w układaniu kostki rubika. Układa ją dwoma rękoma w około dziewięć sekund. Będzie też robot, który też układa kostkę rubika.
Jakich gier głównie szukali elblążanie ?
– Interesują mnie gry na spostrzegawczość oraz „planszówki”. Przyszłam razem z harcerzami, jestem drużynową. Jutro pewnie też przyjdziemy, bo to bardzo fajna impreza. Część gier, które są tutaj już znam, bo niektóre z nich zabieramy na wyjazdy i w nie gramy – mówiła Karolina.
– Jestem po raz pierwszy na „Manufakturze”. Przyszedłem dzisiaj z synem, dlatego interesują mnie gry planszowe dla dzieci, głównie takie, w które będziemy mogli zagrać razem – opowiada pan Sebastian.
– Przyszłyśmy po raz pierwszy, chcemy zagrać w coś fajnego, interesują nas typowo planszowe gry – wyjaśniały Zuza i Magda.
– Przyszłam tutaj pierwszy raz, interesują mnie gry logiczne, takie, żeby pomyśleć, bardzo mi się podoba to, że jest ich tak dużo, jest w czym wybierać – mówiła Ania.
Gry planszowe mogą być ciekawą formą spędzania wolnego czasu, a przy okazji są pożyteczne.
– W erze komputerów ważne jest, żeby dzieci miały jakąś alternatywę, żeby uczyły się myśleć logicznie. Zwłaszcza im, choć nie tylko, jest to potrzebne, bo później o wiele lepiej sobie radzą w życiu, rozwijają swój umysł – opowiadał Michał Janicki, aktualny mistrz Polski w warcabach klasycznych. – Sportowo gram w warcaby od dwutysięcznego roku. Wtedy też odbył się mój pierwszy turniej. Mam mało czasu na granie w inne gry, niż warcaby, czasami sięgam po jakieś gry logiczne, ale nic konkretniejszego.
Festiwal odbywa się w IV Liceum Ogólnokształcącym, przy ulicy Sienkiewicza. Wstęp na imprezę jest wolny. Szczegółowa lista gier, w które można zagrać, a także program festiwalu dostępny jest na fb.
Marta Wiloch
