- A moim
zdaniem - Zobacz 21
komentarzy - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Wypadki drogowe (z rannymi)
Proszę czekać
Dziś (21 października) po godzinie 19 na krajowej "siódemce", w okolicy Pasłęka, zderzyły się cztery samochody osobowe. Dwie osoby trafiły do szpitala. Ruch w kierunku Gdańska był przez kilka godzin zablokowany, policja wyznaczyła objazd starą "siódemką". Zobacz zdjęcia!
W karambolu zderzyły się cztery pojazdy: audi, volkswagen oraz dwa bmw, które jechały w kierunku Gdańska. Do zdarzenia doszło na wysokości Zielonki Pasłęckiej, kilka kilometrów przed Pasłękiem.
Jak wynika z relacji uczestników karambolu, kierowca jednego z bmw podczas wyprzedzania volkswagena stracił panowanie nad autem na śliskiej nawierzchni i wpadł w poślizg. Najpierw bmw uderzyło w volkswagena, potem zaczęło się obracać, a następnie uderzyło w barierki energochłonne po prawej stronie.
Drugim bmw jechał syn sprawcy kolizji, który widząc, co się dzieje, zatrzymał się po lewej stronie jezdni, na pasie zieleni. Jadący za nim kierowca audi nie zdążył jednak wyhamować i uderzył najpierw w jedno bmw, potem w drugie.
Kierowcę bmw, który najbardziej ucierpiał w karambolu, pogotowie zabrało do szpitala, na szczęście nie odniósł on poważnych obrażeń. Do szpitala na badania trafiła również pasażerka z audi, która mogła wrócić do domu jeszcze tego wieczora.
Policja to zdarzenie traktuje jako dwie osobne kolizje. Ruch na S7 w kierunku Gdańska został całkowicie wstrzymany, przez co utworzył się długi korek. Policja zorganizowała objazd dawną "siódemką", utrudnienia w ruchu trwały jeszcze do godziny 23.
Jak wynika z relacji uczestników karambolu, kierowca jednego z bmw podczas wyprzedzania volkswagena stracił panowanie nad autem na śliskiej nawierzchni i wpadł w poślizg. Najpierw bmw uderzyło w volkswagena, potem zaczęło się obracać, a następnie uderzyło w barierki energochłonne po prawej stronie.
Drugim bmw jechał syn sprawcy kolizji, który widząc, co się dzieje, zatrzymał się po lewej stronie jezdni, na pasie zieleni. Jadący za nim kierowca audi nie zdążył jednak wyhamować i uderzył najpierw w jedno bmw, potem w drugie.
Kierowcę bmw, który najbardziej ucierpiał w karambolu, pogotowie zabrało do szpitala, na szczęście nie odniósł on poważnych obrażeń. Do szpitala na badania trafiła również pasażerka z audi, która mogła wrócić do domu jeszcze tego wieczora.
Policja to zdarzenie traktuje jako dwie osobne kolizje. Ruch na S7 w kierunku Gdańska został całkowicie wstrzymany, przez co utworzył się długi korek. Policja zorganizowała objazd dawną "siódemką", utrudnienia w ruchu trwały jeszcze do godziny 23.
ms