Co to za zmowa z tym samolotem. Przecież jego warkot to "pikuś" przy obecnym hałasie motocyklistów czy samochodziarzy tych niby wyścigowców. A już o tych melomanach, którzy w domu muszą tak głośno słuchać muzyki, aby wszyscy sąsiedzi również mogli się nią "delektować" to już nawet strach wspominać. I to jakoś nikomu nie przeszkadza, a ten samolocik nie dość, że wyzywany od gruchotów to jeszcze traktowany jest jak intruz. A przecież on jak pszczółka wykonuje swoją pożyteczną robotę, bo doszkala tak adeptów lotnictwa sportowego jak i miłośników spadochroniarstwa. Wiec lataj miły samolociku i nie słuchaj tych nienawistników, którzy widzą zło tam gdzie go nie ma.
@Lotczik poputczik - Zmową jest, to, że nikt z władz miasta nie reaguje na ten warkot. Przecież to jest torturowanie mieszkańców. Każdy pogodny weekend to samo. Nie można posiedzieć w spokoju w ogrodzie, bo ciągle nalot. Myślę, że tu petycje nie pomogą. Albo telewizja albo sprawa w sądzie.