Mieszkańcy budynków od 15 do 19 na ulicy Zagonowej od już kilku lat bezskutecznie walczą z Zarządem Budynków Komunalnych o utworzenie na ich podwórku placu zabaw dla dzieci. ZBK nie reaguje na prośby mieszkańców.
- Zasadniczym problemem na naszym podwórku jest wzmożony ruch pojazdów, które przyjeżdżają do piekarni, znajdującej się w jednej z klatek schodowych naszego bloku - mówi Róża S., mieszkanka ul. Zagonowej. - Od godziny 3 rano, przez cały dzień, bez względu na to czy jest niedziela, czy święto podjeżdżają pod nasze okna samochody. Nasze dzieci, a w całym bloku jest ich 12, nie są bezpieczne na własnym podwórku.
Mieszkańcy ul. Zagonowej wielokrotnie zwracali się do ZBK o wydzielenie dla dzieci placu zabaw, postawienie bujawek itp. Ponieważ ZBK nie reagował na ich prośby, dwa lata temu sami zbudowali piaskownicę. Niestety dzieci długo nie nacieszyły się tym miejscem.
- Właściciel piekarni, znajdującej się w tym samym bloku, wywiózł cały piasek, ponieważ potrzebny mu był do remontu - opowiada Róża S. - Otrzymaliśmy zapewnienie z ZBK, że sytuacja ulegnie zmianie, transport samochodów zostanie oddalony od budynków, zainstalowane zostaną urządzenia rekreacyjno - zabawowe dla dzieci. Do chwili obecnej nic się nie zmieniło.
Kierownik Rejonu Eksploatacyjnego nr 4 ZBK Jerzy Adamczuk poinformował mieszkańców monitujących o plac zabaw dla dzieci, że "poczynił już rozmowy z właścicielem piekarni odnośnie uciążliwości prowadzenia działalności tejże piekarni. Zostały podjęte odpowiednie kroki polegające na oddaleniu od okien mieszkańców transportu, jak i załadunku i rozładunku chleba. Jednocześnie poinformowano mieszkańców, że Rejon IV wystąpił o rozpatrzenie możliwości wykonania urządzeń zabawowych. Taką informację mieszkańcy ul. Zagonowej otrzymali w lipcu ubiegłego roku.
- Kierownik rejonu obiecał także, że zajmie się naszą sprawą po sezonie urlopowym - opowiada Róża S. - Jak widać urlop bardzo mu się przedłużył.
Ponieważ ZBK nie reaguje na prośby mieszkańców, postanowili oni udać się bezpośrednio do naczelnika wydziału spraw mieszkaniowych UM.
- Na odpowiedź musimy czekać miesiąc - dodaje Róża S. - Zbliża się wiosna, a dzieci dalej nie mają gdzie się bawić.
Na podwórku przy ul. Zagonowej zamiast zjeżdżalni i piaskownicy, leżą sterty gruzu i cegieł, zamiast zamków z piasku dzieci stawiają zamki ze żwiru i błota. Już za tydzień rusza w Elblągu akcja "Posesja". Może wówczas ZBK poczuje się do obowiązku zadbania o własne podwórko?
Mieszkańcy ul. Zagonowej wielokrotnie zwracali się do ZBK o wydzielenie dla dzieci placu zabaw, postawienie bujawek itp. Ponieważ ZBK nie reagował na ich prośby, dwa lata temu sami zbudowali piaskownicę. Niestety dzieci długo nie nacieszyły się tym miejscem.
- Właściciel piekarni, znajdującej się w tym samym bloku, wywiózł cały piasek, ponieważ potrzebny mu był do remontu - opowiada Róża S. - Otrzymaliśmy zapewnienie z ZBK, że sytuacja ulegnie zmianie, transport samochodów zostanie oddalony od budynków, zainstalowane zostaną urządzenia rekreacyjno - zabawowe dla dzieci. Do chwili obecnej nic się nie zmieniło.
Kierownik Rejonu Eksploatacyjnego nr 4 ZBK Jerzy Adamczuk poinformował mieszkańców monitujących o plac zabaw dla dzieci, że "poczynił już rozmowy z właścicielem piekarni odnośnie uciążliwości prowadzenia działalności tejże piekarni. Zostały podjęte odpowiednie kroki polegające na oddaleniu od okien mieszkańców transportu, jak i załadunku i rozładunku chleba. Jednocześnie poinformowano mieszkańców, że Rejon IV wystąpił o rozpatrzenie możliwości wykonania urządzeń zabawowych. Taką informację mieszkańcy ul. Zagonowej otrzymali w lipcu ubiegłego roku.
- Kierownik rejonu obiecał także, że zajmie się naszą sprawą po sezonie urlopowym - opowiada Róża S. - Jak widać urlop bardzo mu się przedłużył.
Ponieważ ZBK nie reaguje na prośby mieszkańców, postanowili oni udać się bezpośrednio do naczelnika wydziału spraw mieszkaniowych UM.
- Na odpowiedź musimy czekać miesiąc - dodaje Róża S. - Zbliża się wiosna, a dzieci dalej nie mają gdzie się bawić.
Na podwórku przy ul. Zagonowej zamiast zjeżdżalni i piaskownicy, leżą sterty gruzu i cegieł, zamiast zamków z piasku dzieci stawiają zamki ze żwiru i błota. Już za tydzień rusza w Elblągu akcja "Posesja". Może wówczas ZBK poczuje się do obowiązku zadbania o własne podwórko?
IG