Cmentarz to cmentarz. Nawet dzisiaj można po układzie drzew rozpoznać niektóre alejki cmentarne. Niejedna płyta nagrobna pewnie tam leży przysypana. Nie mówimy tu o granitach które poznikały i znalazły swoje zastosowanie dla współczesnych. Pamiętam, że na cmentarzu przy Bema, jeszcze w końcu lat 60tych stało kilka pięknych czarnych pomników, ale w końcu wyparowały. A żydowski cmentarz na Brzeskiej ? Śladu już po nim nie ma.