Nowa centrala telefoniczna oraz ponad 200 telefonów przy szpitalnych łóżkach to jedna z większych inwestycji w Szpitalu Wojewódzkim w Elblągu. To wszystko dla poprawienia komfortu leczenia.
Telefonizacja szpitala zaczęła się w marcu ubiegłego roku po podpisaniu przez szpital i elbląski rejon Telekomunikacji Polski odpowiedniej umowy. Na jej mocy szpital zobowiązał się do udostępnienia w swoich pomieszczeniach miejsca na cyfrową centralę telefoniczną, a Telekomunikacja zobowiązała się do konserwacji sieci telefonicznej szpitala. Z wyników tej umowy zadowolone są obie strony, ale chyba najbardziej sami pacjenci.
- W tym rejonie brakowało nam centrali. Najbliższe są na ul. Robotniczej oraz rejonie osiedla Nad Jarem - wyjaśnia dyrektor elbląskiej TP SA. Stanisław Dragan. - Tymczasem w pobliżu powstają nowe osiedla, nowe domki.
Na terenie szpitala dotychczas było ok. 20 automatów telefonicznych wrzutowych.
- Powodowało to pewne problemy dla naszych pacjentów. Nie każdy może wstać, podejść do telefonu i nie zawsze ma się kartę telefoniczą - mówi Tadeusz Naguszewski, zastępca dyrektora szpitala wojewódzkiego w Elblągu.
Co prawda z „przyłóżkowych” telefonów pacjenci nie mogą dzwonić, ale w każdej chwili może zadzwonić do nich rodzina i znajomi. Każdy telefon posiada własny numer.
Telefony działają już od 1,5 miesiąca i sprawdzają się.
- Bardzo często dzwoni do mnie rodzina, żeby spytać się jak się czuje, czy niczego mi nie brakuje - mówi jedna z pacjentek.
- W tym rejonie brakowało nam centrali. Najbliższe są na ul. Robotniczej oraz rejonie osiedla Nad Jarem - wyjaśnia dyrektor elbląskiej TP SA. Stanisław Dragan. - Tymczasem w pobliżu powstają nowe osiedla, nowe domki.
Na terenie szpitala dotychczas było ok. 20 automatów telefonicznych wrzutowych.
- Powodowało to pewne problemy dla naszych pacjentów. Nie każdy może wstać, podejść do telefonu i nie zawsze ma się kartę telefoniczą - mówi Tadeusz Naguszewski, zastępca dyrektora szpitala wojewódzkiego w Elblągu.
Co prawda z „przyłóżkowych” telefonów pacjenci nie mogą dzwonić, ale w każdej chwili może zadzwonić do nich rodzina i znajomi. Każdy telefon posiada własny numer.
Telefony działają już od 1,5 miesiąca i sprawdzają się.
- Bardzo często dzwoni do mnie rodzina, żeby spytać się jak się czuje, czy niczego mi nie brakuje - mówi jedna z pacjentek.
AK