UWAGA!

H. Słonina: Kto mi wskaże drugie takie miasto?

 Elbląg, Prezydent Elbląga Henryk Słonina
Prezydent Elbląga Henryk Słonina

Rozmowa z prezydentem Elbląga Henrykiem Słoniną.

Joanna Ułanowska-Horn: Jaki to był rok dla Elbląga?
     Henryk Słonina: Był to trudny rok, pracowity, ale również rok, który powinien zaowocować dużymi osiągnięciami w przyszłości. W mijającym roku podjęliśmy wiele strategicznych decyzji, które powinny sprzyjać rozwojowi miasta. Wspomnę chociażby decyzję o odbudowie drogi Elbląg - Kaliningrad, o budowie przejścia Grzechotki - Mamonowo II. Nie musze uzasadniać, jakie to ważne dla rozwoju miasta i regionu. Udało się uratować kilka firm, które stały na skraju upadłości: spółka Wolność, zakłady mięsne. Restrukturyzacja długów szpitala powstrzymała jego upadłość i w tej chwili szpital odzyskał płynność finansową.
     
     J.U.: Pańskie stwierdzenie: "Gdyby nie bezrobocie, chodzilibyśmy z podniesioną głową"...
     H.S.: Mnie się marzy, aby zmniejszało się bezrobocie. Taka szansa istnieje, ale to nie zależy tylko od samorządu. Jeżeli nie zmieni się polityka gospodarcza i finansowa kraju odnośnie firm, to trudno będzie samorządom z tym się uporać. W Elblągu jest kilka tysięcy podmiotów gospodarczych. Gdyby każda firma zatrudniła dodatkowo chociaż jedną osobę, to nie byłoby mowy o bezrobociu, ale w tej chwili firmy robią wszystko, by utrzymać status quo i by nie zwalniać już zatrudnionych.
     
     J.U.: Jak teraz Elbląg wypada na tle innych miast, które utraciły status wojewódzkich?
     H.S.: Wypadamy średnio. Spotykaliśmy się z przedstawicielami władz tych miast, rozmawialiśmy na ten temat z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Przedstawialiśmy problemy. Nasze miasta wiele straciły, tracąc status miasta wojewódzkiego ? nie da się tego ukryć. A prezydent Kwaśniewski pokazał Elbląg jako przykład, że pomimo trudności wiele się robi i podejmuje się wiele inicjatyw w różnych dziedzinach.
     
     J.U.: Odbijamy się powoli od dna?
     H.S.: Zakładaliśmy od początku kadencji, aby za wszelką cenę utrzymać rangę miasta i myślę, że to się w dużym stopniu udało. Nie zgodzę się z głosami tych, którzy twierdzą, że jest marazm w mieście. To jest bardzo krzywdzące dla wszystkich ludzi, którzy pracują na różnych stanowiskach, w różnych miejscach i firmach w mieście, a którzy robią bardzo wiele. Ja też wiem, ile jest do zrobienia. Jeżeli wszystko nam się uda, to w najbliższych dwóch latach w Elblągu zostanie zainwestowane ponad 100 milionów dolarów! Mówię o inwestycjach państwowych, samorządowych i firm prywatnych. Proszę mi wskazać miasto, które tak intensywnie zabiega o środki unijne lub miasto, które nie jest zadłużone w całej złożoności budżetowej kraju. Jesteśmy miastem w dobrej kondycji finansowej.
     
     J.U.: Czy będzie lepiej?
     H.S.: Zawsze jestem optymistą. Chciałbym, żeby w przyszłym roku powstało kilkaset miejsc pracy. To będzie już znaczący postęp. Robimy naprawdę wszystko, ale niektóre sprawy są niestety poza nami.
przyg. Joanna Ułanowska-Horn (Radio Olsztyn)

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Moje gratulacje ! Aby przyszły rok dla naszego miasta nie był gorszy .
  • Piepszenie! Słonina kosi szmal i ma miasto z mieszkańcami głęboko w d... Sytuacja finansowa i rynku pracy leci na ryj! Chcę zobaczyć efekty a nie pobożne życzenia!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zadowolony(2001-12-28)
  • Panie Marku! Zacytuję Panu kawałeczek sekwencji słownej ze znanego filmu, wypowiadanej do zamkniętej szafy.... „łubu dubu, łubu dubu, my kochamy, szefa naszego klubu!” Czyż można o swoim szefie pisać krytycznie? He, he.
  • Pieprzenie! Panie Slonina nie ma dwoch (i nie bedzie) takich samych miast tak jak nie mozna dwa razy w tym samym miejscu wejsc do tej samej rzeki, Elblag nie podupadl? sam pan mowi ze w miescie jest kilka tysiecy (5-7tys.) podmiotow gospodarczych a ile bylo dwa trzy lata temu - okolo 11 tys., a ile duzych firm przenioslo juz swoje centrale do Wawy Gdanska i i innych aglomeracji(EB, ABB, Alstom) zostawiajac tu jedynie swoje manufaktury - ABB, a ile mlodych wyksztalconych (bynajmniej nie w uczelnianych wynalazkach - koszalinskim i elblaskim bo ci tu zostaja zdajac sobie sprawe o swoich marnych szanszach i powiekszaja odsetek ludzi z "wyzszym wyksztalceniem" w elblazkowie aby pan moglby sie chwalic wyksztalconym spoleczenstwem elblaskim i przypisywac sobie zaslugi plynace jakby tu nie mowic z ich pracy i wyrzeczen) ludzi wyjechalo i wyjezdza za praca - artykul w Dz. Balt. bodajze z poczatku grudnia tego roku, tak tak z takim potencjalem to doliny krzemowej w elblagu nie bedzie a czasy zatrudniania przez pseudo uczelnie "slaw naukowych" na umowe zlecenie (de facto wciagniecie na liste plac) juz niebawem sie skoncza, dlaczego elblag w rankingu atrakcyjnosci inwestycyjnej miast spada mowiac jezykiem sportowym co roku do nizszej ligi (teraz chyba w IV lidze razem z paslekiem jak w IV lidze pilkarskiej regionu Warminsko Mazurskiego) ? - moze inni widza to czego Pan nie widzi? Pan chyba zyje w innym swiecie i w ciszy swego pieknego gabinetu sni o potedze Elblaga i tumani Pan elblazan piekna gadka, zeby tylko to sie nie skonczylo jak u Wyspianskiego chocholim tancem, tylko kto ma zloty rog, A wiec pytam czy w Elblagu niema recesji, marazmu i beznadzieji?????? Zobaczymy za kilka lat miejsce Elblaga i np Kwidzyna na mapie gospodarczej Polski
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    nietoper...(2001-12-29)
  • Dla uzupełnienia wypowiedzi przedmówcy! Co pan Prezydent sadzi o takiej polityce gospodarczej, że bank z siedziba w Elblągu, z funduszem założycielskim ca 12 mil. Zostaje wchłonięty przez bank z siedzibą w Olsztynie, z funduszem założycielskim 4 mil.? / nie wymienię nazwy z uwagi, by nie uprawiać tu kryptorekamy. /
  • Niewątpliwie są i osiągnięcia, jednakowóż patrząc z boku ( no nie tak zupełnie boku) na tok prowadzenia jakichkolwiek przedsięwzięć odnoszę wrażenie, że nadal funkcjonujemy w starym systemie akcyjno-wyborczym. Proces zarządzania przez ostatnie 11 lat uległ diametralnej odmianie, ale widzę, wokół, że nie wszyscy są tego samego zdania. Brak w tym wszystkim jaja i menedżerskiej żmudnej roboty.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2001-12-29)
  • Mamy demokracje, jak sie nie podoba, mozna startowac w wyborach samorzadowych, dostac sie do urzedu i zmieniac na jeszcze lepsze lub po swojemu. Nikt nikomu tego nie broni. Prosze bardzo.
  • Do przedmówcy! A kto w naszym mieście ma szansę wygrać z komuchami!? Nikt!!! Przecież to "czerwone zagłębie", większość mieszkańców Elbląga nawet nie zdaje sobie sprawy, że od władz miasta można wymagać czegoś więcej niż naprawa dróg i chodników! No cóż, jacy wyborcy taka władza!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Frustrat(2001-12-29)
  • Elbląg jest smutny i nijaki. Z Elbląga ucieka każdy kto ma perspektywę jakiegokolwiek udziału w zyciu swojej społeczności lokalnej. Pan Panie Prezydencie przeniusł sie ze swoim urzedem i urzedowym gwarantowanym wynagrodzeniem w świat nierzeczywisty. Z okien słóżbowego samochodu nie widzi Pan prawdziwych problemów miasta. Odzielił się pan od mieszkańców i na wszelik wypadek zamknął Pan szlabanem by nikt niepowołany nie niepokoił Pana i uprzywilejowanych urzędników .Nie sadze by był to Pana pomysł ale doradców ma pan beznadziejnych. Pana urząd z nadania lewicy jest bardziej pokorny wobec przeodniej siły katolandu niż w wielu prawicowych miastach, Ośmiesza Pan lewicę i tych którzy na nią głosowali. Nie jest pan prezydentem mieszkńców tego miasta tylko urzednikiem podporzadkowanym kolegom ,którzy Panu ten urzad dali i nie rezygnują z czekania na podziękowania. Jezeli wybory pezydentów miast będą powszechne to Elblążanie odpowiedzą czy jest Pan awangardą tego miasta. Życze panu więcej sukcesów a mniej samozadowolenia i aby Pan przestał bać się ludzi, któimi pan żądzi. (szkoda że nie administruje)
  • Szanowny Panie Prezydencie czy prawdą jest że: -Pan Henryk Słonina jest Przewodnicżącyn Zgromadzenia Wspólników Zarządu Morskiego Portu Elbląg - że większość Zarządu Miasta to członkowie Zgromadzenia Wspólników Zarządu Morskiego Portu Elbląg -czy przeciwnik rozwoju Portu Elbląg były Minister Transportu i były poseł jest członkiem Rady Nadzorczej Portu Elblag -czy Zarząd Portu Morskiego Elbląg przynosi dochody dla miasta jako największy zakład w Elblągu jak tak to ile -czy Zarząd Portu Morskiego Elbląg przynosi straty i jest finansowany z miasta - czy nagrody dla Zarządu Portu ustala Zarząd Miasta i jest to sprawa publiczna czy Rada Nadzorcza i nagrody są tajemnicą firmy -czy do Morskiego Portu Elbląg mogą wpływać tylko jednostki z klasą morską o nanurzeniu do 1,5 m/ takich jednostek handlowych nie ma/ www.umgdy.gov.pl - czy do Morskiego Portu Elbląg mogą wpływać jednostki o zanurzeniu 1,8m www.port.elblag.pl Głębokość toru wodnego - 2,5m w warunkach ekstremalnych 1,8 m -Zarząd Portu Morskiego Elbląg jako największy zakład w Elblągu nie przeznaczył ani złotówki z wypracowanych środków na pomoc humanitarną. Mam nadzieję ,że odpowie Pan na te pytania, przecież jest Pan osobą publiczną i zarządza Pan publicznymi środkami.
  • Kto mi wskaże drugie takie miasto z taką ilością bezrobotnych. Z uruchomieniem Hipermarketu straci pracę tysiąc osób, gdzie Pan ich zatrudni na moście przez rzekę , a może na skrzyrzowaniu E7 z Berlinką Będą ludzie głodni co Pan im powie. Jeszcze jest wyjście w stylu prezydenta Argentyny ,tylko wtedy koledzy z organizacji się nie wzmieszczą. Po czterech latach Pana rządów mamy dobrze zorganizowaną grupę kto sie nie wzmieści
  • O zgrozo! Czy są jeszcze jacyś optymiści w tym mieście? Nie ma ? To zamknąć miasto, otoczyć murem i płakać. A ja jestem zadowolona, bo mam pracę, która przynosi mi satysfakcję, mało mi płacą , ale co z tego, jakoś trzeba sobie radzić, super męża i po prostu lubię to miasto. Gdybym nie lubiła, dawno bym się stąd wyprowadziła. Czy są jeszcze ludzie, którzy potrafią po prostu się cieszyć z drobnych spraw ?
Reklama