Ano to, o czym napisałem w swoim pierwszym poście skierowanym do generała Makarewicza - przeniesienie pomnika wraz z tablicą, ziemią, flagą etc. na któryś z elbląskich cmentarzy, gdzie będą one i w odpowiednim miejscu i będą mieć święty, nomen-omen, spokój. Po cmentarzach zwykle nie włóczą się pijani wracający z Sylwestra więc cała instalacja będzie tam sobie stała w spokoju i każdy genetyczny patriota czujący taką potrzebę będzie miał miejsce i czas do zadumy, głównie nad meandrami polskiej historii;