”Solidarność” ruszyła ze zbiórką podpisów pod swoim projektem ustawy dotyczącej emerytur stażowych. W Elblągu zebrano ich około dwóch tysięcy.
Emerytury stażowe to jedna z wyborczych obietnic Andrzeja Dudy z kampanii w 2020 roku. Związkowcy z ”Solidarności” postawowi jednak dłużej nie czekać na inicjatywę prezydenta. Stąd ich własny projekt. Chcą, żeby prawo do emerytury przysługiwało nie tylko po osiągnięciu konkretnego wieku, ale także po spełnieniu kryterium określonego stażu pracy. Według projektu związkowców kobiety mogłyby przechodzić na emeryturę po 35 latach pracy, a mężczyźni po 40.
- Sześć lat temu osiągnęliśmy pierwszy etap walki o emerytury: wróciliśmy do wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Drugim etapem są właśnie emerytury za staż pracy: 35 lat przepracowanych i składkowych dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn, bez względu na wiek. Chcemy, żeby w tym projekcie ustawy było zapisane, aby kobiety, które przebywały na urlopie wychowawczym miały zaliczone te lata do stażu, analogicznie mężczyznom zasadnicza służba wojskowa – mówi Grzegorz Adamowicz, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność" w Elblągu.
We wtorek (17.08) podpisy pod projektem ustawy związkowcy zbierali na Placu Słowiańskim.
- Podpisy poprzez struktury związkowe zbieramy od 6 lipca, dzisiaj wyszliśmy na zewnątrz, aby uzyskać poparcie od mieszkańców. Wymagane jest 100 tys. podpisów, żeby ustawa trafiła pod obrady Sejmu. W Elblągu zebraliśmy około 2 tys. podpisów - mówi Grzegorz Adamowowicz.
Przewodniczący podkreśla również, że ustawa o emeryturach za staż "będzie społecznie sprawiedliwa"
- To nie jest ustawa, która nakazuje pracownikom przejścia na emeryturę przy osiągnięciu tego stażu pracy, ale daje po prostu taką możliwość. Argumentem ekonomicznym, który wykorzystują sceptycy jest nadmierne obciążenie przez nią budżetu państwa, a same emerytury "stażowe" będą niskie. Przecież każdy wie, ile ma kapitału początkowego. Osoba, która będzie miała prawo skorzystać z systemu "35-40 lat" musi mieć uzbierany kapitał na minimalne świadczenie emerytalne, to jest jedyny warunek. Jednocześnie ona sama zdecyduje, czy ze względów zdrowotnych, rodzinnych lub innych przechodzi na takie świadczenia, czy pracuje dalej i dokapitalizowuje swoje konto - wyjaśnia Grzegorz Adamowicz.
Elblążanie mogą się podpisać pod projektem ustawy również w środę (18.08) na Placu Słowiańskim lub w siedzibie Zarządu Regionu od godz. 8 do godz. 15.30, od poniedziałku do piątku.