W kwestii krzywdy zwierząt... Ktoś odpalił fajerwerki w hali z ludźmi - całkiem rozsądnie, przynajmniej te biedne dzikie (i domowe) istoty nie są narażone na stres. Ale będą go sądzić za: "spowodowania narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Ale zdrowia zwierząt i ich życia już sztab WOŚP nie dostrzega. Ja bym temu z hali (w Rumii... ) dał odznakę. Pokazał, co robimy "siostrom i braciom mniejszym". NAUCZYCIEL ROKU - BRAWO!