„Wojsko jest mi winne prawie półtora miliona złotych – twierdzi Tadeusz Ratajczyk, prezes firmy Honell Servis z Krakowa, zajmującej się instalacjami grzewczymi. - Mamy 13 pozwów przeciwko wojsku” - czytamy w Dzienniku Elbląskim.
„Historia zaczęła się od tego, że wojsko podpisało umowę z krakowską firmą Honell Servis w grudniu 2002 r. Umowa dotyczyła wymiany instalacji grzewczych w dwóch elbląskich jednostkach oraz w koszarach w Bartoszycach i w Morągu. (...) Honell Servis był głównym wykonawcą, który wynajął podwykonawców z Elbląga.
Ponieważ w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej nie było wystarczająco dużo pieniędzy, żeby zapłacić Honell Servis, główny wykonawca miał przeprowadzić remont za swoje pieniądze zaciągając kredyt z poręczeniami wojskowymi. (...) Armia zerwała umowę z Honell Servis 31 sierpnia 2004 r. Elbląscy przedsiębiorcy podali Honell Servis do sądu.
- Wojsko jest mi winne 1 mln 400 tys. zł – mówi prezes [Honell Servis – dop. portEl]. - Moi pracownicy mieli obsługiwać te urządzenia przez 10 lat”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Ponieważ w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej nie było wystarczająco dużo pieniędzy, żeby zapłacić Honell Servis, główny wykonawca miał przeprowadzić remont za swoje pieniądze zaciągając kredyt z poręczeniami wojskowymi. (...) Armia zerwała umowę z Honell Servis 31 sierpnia 2004 r. Elbląscy przedsiębiorcy podali Honell Servis do sądu.
- Wojsko jest mi winne 1 mln 400 tys. zł – mówi prezes [Honell Servis – dop. portEl]. - Moi pracownicy mieli obsługiwać te urządzenia przez 10 lat”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.