Fundacja Dzieci Niczyje jest organizatorem kampanii “Dziecko w sieci”. Jak uchronić dziecko przed nawiązywaniem niebezpiecznych znajmości w Internecie?
Głównym bohaterem plakatów i spotów kampanii jest 12-letnia dziewczynka szukjąca przyjaciół na internetowym czacie. Na jej wpis odpowiada dorosły mężczyzna podający się za jej rówieśnika - chłopca.
- Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie. Zadbaj, by twoje dziecko korzystając z Internetu nigdy nie podawało swoich danych osobowych i nie umawiało się z nieznajomymi - czytamy na plakatach.
Internet jest fantastycznym narzędziem do pozyskiwania i wymiany informacji, a także do nawiązywania kontaktów międzyludzkich. Niestety jak wiele innych nowych technologii może być również wykorzystywany w niecnych czy wręcz przestępczych zastosowaniach. Jednym z nich jest używanie Internetu przez pedofilów do zarzucania sieci na swoje ofiary. Praktyki te są stosowane najczęściej na wszelkiego rodzaju czatach, gdzie zboczeńcy korzystając ze względnej anonimowości, jaką daje Internet, oraz dzięki wyrafinowanym psychotechnicznym sztuczkom coraz częściej znajdują i wyławiają nasze dzieci.
Sposobem zabezpieczenia dziecka przed tym jest oczywiście całkowite odcięcie go od Internetu, lepszą metodą jest jednak wpojenie dziecku przestrzegania kilku zasad, które zabezpieczą go przed przykrymi konsekwencjami zawierania niebezpiecznych znajomości przez Internet. Te zasady to:
To oczywisty truizm, ale najlepszą metodą na uchronienie dziecka przed wszelkimi zagrożeniami jest poświęcanie mu dużo czasu i uwagi. Przeznaczmy część tego czasu na nauczenie naszej pociechy zasad poruszania się w Internecie, tak jak uczyliśmy ją przechodzenia przez ulicę. I nie zapomnijmy od czasu do czasu sprawdzić, czy dziecko nie przebiega na czerwonym świetle...
- Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie. Zadbaj, by twoje dziecko korzystając z Internetu nigdy nie podawało swoich danych osobowych i nie umawiało się z nieznajomymi - czytamy na plakatach.
Internet jest fantastycznym narzędziem do pozyskiwania i wymiany informacji, a także do nawiązywania kontaktów międzyludzkich. Niestety jak wiele innych nowych technologii może być również wykorzystywany w niecnych czy wręcz przestępczych zastosowaniach. Jednym z nich jest używanie Internetu przez pedofilów do zarzucania sieci na swoje ofiary. Praktyki te są stosowane najczęściej na wszelkiego rodzaju czatach, gdzie zboczeńcy korzystając ze względnej anonimowości, jaką daje Internet, oraz dzięki wyrafinowanym psychotechnicznym sztuczkom coraz częściej znajdują i wyławiają nasze dzieci.
Sposobem zabezpieczenia dziecka przed tym jest oczywiście całkowite odcięcie go od Internetu, lepszą metodą jest jednak wpojenie dziecku przestrzegania kilku zasad, które zabezpieczą go przed przykrymi konsekwencjami zawierania niebezpiecznych znajomości przez Internet. Te zasady to:
- nigdy nie podawaj własnego imienia i nazwiska, stosuj tzw. nick, który w żaden sposób nie kojarzy się z nazwiskiem,
- nigdy nie zdradzaj swojego adresu ani telefonu,
- jeśli chcesz koniecznie korespondować z kimś poznanym na czacie, załóż sobie anonimową skrzynkę pocztową na którymś z darmowych serwerów,
- gdy poznany przez Internet kolega okaże się na tyle interesujący, że będziesz chciał/a się z nim spotkać, poproś rodziców, żeby zawieźli cię na pierwsze spotkanie. Powinni sprawdzić czy kolega nie odjął sobie na czacie np. trzydziestu latek.
To oczywisty truizm, ale najlepszą metodą na uchronienie dziecka przed wszelkimi zagrożeniami jest poświęcanie mu dużo czasu i uwagi. Przeznaczmy część tego czasu na nauczenie naszej pociechy zasad poruszania się w Internecie, tak jak uczyliśmy ją przechodzenia przez ulicę. I nie zapomnijmy od czasu do czasu sprawdzić, czy dziecko nie przebiega na czerwonym świetle...
wg