Stan półtorarocznego dziecka, które wczoraj wypadło z trzeciego piętra mieszkania w Elblągu, lekarze określają jako dość dobry i stabilny.
Policja wciąż nie zdradza szczegółów zdarzenia. Wiadomo jedynie, że trzy dorosłe osoby, które były wtedy w mieszkaniu, były trzeźwe.
- Nadal trwa wyjaśnianie okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej komendy policji.
Tymczasem chłopiec leży na oddziale chirurgii dziecięcej w szpitalu miejskim. Dr Bogumiła Baran uważa, że dziecko, które spadło na beton, miało bardzo dużo szczęścia.
- Jest przytomne, ma liczne otarcia głowy i twarzy, ale dotąd nie stwierdziliśmy żadnych złamań - wyjaśnia dr Baran. - Podejrzewamy natomiast niewielki krwiak w nerce. Badania trwają, dziecko jest pod naszą ciągłą obserwacją i mamy nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie.
Zobacz także: "Tragedia przez nieuwagę"
- Nadal trwa wyjaśnianie okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku – mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej komendy policji.
Tymczasem chłopiec leży na oddziale chirurgii dziecięcej w szpitalu miejskim. Dr Bogumiła Baran uważa, że dziecko, które spadło na beton, miało bardzo dużo szczęścia.
- Jest przytomne, ma liczne otarcia głowy i twarzy, ale dotąd nie stwierdziliśmy żadnych złamań - wyjaśnia dr Baran. - Podejrzewamy natomiast niewielki krwiak w nerce. Badania trwają, dziecko jest pod naszą ciągłą obserwacją i mamy nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie.
Zobacz także: "Tragedia przez nieuwagę"
SZ