No bo ciężko pracujemy, właśnie odpisuje z pola, bo plewię truskawki. Tak są takie, ja takie mam swoje warzywa np marchew, buraki ćwikłowe, pietruszka, koper, seler, por i cebula i owoce też mam truskawki, wiśnie, śliwki jabłka, ale mam niedużo- tyle, ile sam zdołam oplewić. Ciężko pracujemy, bo nie mamy urlopów, zwolnień lekarskich, Świąt bo krowie trzeba dać jeść nawet w święta i wyrzucić obornik i wydoić 2 razy dziennie. Do tego dokumentacja i stosy papierków, wypełnianie wniosków. Pilnowanie w nocy jak krowa ma się cielić, a pryskanie i nawożenie nie zajmuje tak dużo czasu, najwięcej to oranie, sianie i bronowanie a na wiosnę koszenie trawy, pracownie i zwożenie i układanie siana. Ja mam nieduże gospodarstwo- ok 30 ha, to jeszcze nie mam tak bardzo dużo pracy, ale na pewno więcej niż 8 h w mieście, ale tacy co, mają po 50-100-200 ha to mają pracy po uszy.