Elbląscy lekarze ortopedzi po raz pierwszy zoperowali skomplikowane złamanie miednicy, wykorzystując tzw. dojście brzuszne. Przygotowanie do operacji trwało ponad rok.
Dojście brzuszne pozwala na dokładne uwidocznienie miejsca złamania, jego nastawienie pod kontrolą wzroku oraz stabilne zespolenie za pomocą metalowej płytki. Po operacji pacjent przez pół roku nie może obciążać chorej nogi. Komfort powracania do zdrowia jest jednak znacznie większy, ponieważ chory uwolniony jest od wyciągu, leżąc w łóżku może zmieniać pozycję ciała, usiąść, jeździć na wózku, a nawet chodzić za pomocą kul.
- Rocznie trafia do naszego szpitala około 6 pacjentów ze skomplikowanymi złamaniami miednicy – mówi Małgorzata Twardowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Takie zabiegi przeprowadza tylko kilkanaście ośrodków w kraju.
- Rocznie trafia do naszego szpitala około 6 pacjentów ze skomplikowanymi złamaniami miednicy – mówi Małgorzata Twardowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Takie zabiegi przeprowadza tylko kilkanaście ośrodków w kraju.
opr. M