@Elg. - Ci co tak krytykują urzędników to na pewno nie mają wiedzy na temat ich pracy. Wielu z tych krytykujących, gdyby im przyszło zastąpić urzędników już po kilku dniach zrezygnowałoby z pracy. Dopiero zdziwliby się co to za pracą. Szczególnie kiedy musieliby interpretować przepisy prawne uchwalone przez naszych wspaniałych parlamentarzystów lub być kompetentnymi w kontaktach z chamskimi i zawsze mającymi rację klientami. To właśnie oni w pierwszych słowach zwalniają urzędnika, bo on nie chce wydać decyzji korzystnej dla nich, mimo że ta wydana jest zgodna z obowiązującym prawem.
Ci co narzekają na parlamentarzystów, gdyby byli na ich miejscu zrezygnowali by po godzinie, a gdyby urzędnik pracował (fizycznie umowa ze stawką godzinową), wyprosił u kierownika wolne bo musi iść do urzędu, i gdy już przyszedł słyszy, że jeszcze raz trzeba przyjść bo coś tam - to taki urzędnik sam by się zastanowił nad tym co robi