Do dzisiaj na stronach miasta nie ma projektu budżetu na 2024 rok, mimo że prezydent zgodnie z prawem przekazał ten dokument przewodniczącemu Rady Miejskiej 15 listopada. Ale debata nad projektem się odbędzie i to już w poniedziałek, 20 listopada, o godz. 13. Władza nam „odjechała”...
Od 15 listopada próbujemy uzyskać dostęp do projektu budżetu miasta na 2024 rok. Dotychczas nie było z tym problemów. Projekt pokazywał się na stronie BIP miasta z reguły tego samego dnia, w którym prezydent przekazał dokument przewodniczącemu Rady. Z reguły też Witold Wróblewski zwoływał konferencję prasową na ten temat.
W tym roku projekt budżetu okazał się dokumentem-widmo. Nie ma ma go stronie miasta, nie otrzymały go media, mimo naszych wielokrotnych apeli. Przewodniczący Rady Miejskiej Antoni Czyżyk przekazał mi w rozmowie telefonicznej, że wystąpił jakiś błąd techniczny z BIP, przez co publikacja projektu na stronie miasta nie jest obecnie możliwa. Zapewnił, że wszyscy radni otrzymali wydruki projektu, by mogli się z nim zapoznać. A mieszkańcy jak mają to zrobić, skoro media nie mają do niego dostępu?
Chcieliśmy jeszcze przed debatą wyborczą, zresztą jak co roku, napisać o najważniejszych kwestiach budżetowych – dochodach i wydatkach miasta, najważniejszych inwestycjach, zadłużeniu. Na razie nie napiszemy, bo nie mam dostępu do danych. Umówiłem się w piątek, 17 listopada po południu, z przewodniczącym Rady Miejskiej, że w poniedziałek w Biurze Rady Miejskiej zapoznam się z wydrukowanym dokumentem, skoro wystąpił problem z plikiem elektronicznym.
Chwilę później okazało się, że na stronie miasta zamieszczono informację o debacie, która odbędzie się... 20 listopada o godz. 13. W programie przedstawienie projektu budżetu, dyskusja. Może radni zdążyli zapoznać się z projektem, by dyskutować, mieli na to kilka dni. Ale jak do dyskusji mają przygotować się mieszkańcy, którzy chcieliby wziąć udział w dyskusji, mimo „nieludzkiej” pory spotkania? O mediach już nie wspomnę.
Panie Prezydencie, Panie Przewodniczący, przecież można było zorganizować debatę nad budżetem miasta kilka dni później, by więcej osób mogło zapoznać się przed dyskusją nad najważniejszym dokumentem w mieście. Sami sobie strzelacie gola i dajecie kolejny argument wyborcom, że władza nam „odjechała”. Jeśli tak ma wyglądać dyskusja nad projektem budżetu, to darujcie sobie takie debaty...
PS. W poniedziałek po godzinie 12, tuż przed debatą budżetową, projekt budżetu Elblaga na 2024 rok pojawił się wreszcie w Biuletynie Informacji Publicznej w wersji elektronicznej Jest dostępny tutaj.
Prezydent Witold Wróblewski na początku debaty powiedział, że projekt budżetu mają najpierw dostawać radni i że "jeśli ktoś tego nie rozumie, to mu przykro". Odczytuję to jako odniesienie się do mojego porannego komentarza i jest mi przykro, że takie słowa padają z ust prezydenta ponadstutysięcznego miasta. Bo wystarczy zerknąć do naszego tekstu sprzed roku, by przekonać się, że w 2022 roku Witold Wróblewski już 15 listopada zwołał konferencję prasową, by przedstawić założenia tamtego projektu mediom, a więc też mieszkańcom. Co się przez rok zmieniło, Panie Prezydencie?
Rafał Gruchalski