Mieszkają trzy dni z podrożą i robić za pieniądze z budżetu miasta nowe drogi, są inne bardziej potrzebne do zrobienia ulice na których mieszkańcy nie mogą się doczekać wnioskując kilkadziesiąt lat, żeby nie było jak z psem ogrodnika sprawa powinna być rozwiązana bardzo prosto w cenie działek należało uwzględnić budżet na infrastrukturą drogową lub zobowiązać pożal się Boże deweloperów do wykonania tj infrastruktury lub opłata adiacencka Pan Prezydent Nowak pamięta jak to było na jego osiedlu, widziały gały co brały, przed sprzedażą miasto wykonało drogi technologiczne i to na tyle.
@&&& - Droga należy do miasta i to miasto odpowiada za to jak niedaj Boże coś się stanie w drodze do/z przedszkola, szkoly, pracy etc. .Miasto sprzedając działki zobowiązało się jednoczesnie do wybudowania drogi i tyle w tym temacie