UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • To ja też zgłoszę, że jakiś nieudacznik skopał odtwarzanie filmów na Portelu. Chciałem zastopować film, żeby zorientowac się jakie miejsce pokazuje, ale wtedy cały film zasłaniają reklamy innych filmów. Nie wpadło do głowy, że ktoś mógłby jakiś wasz film zatrzymać, żeby się dokładniej przyjrzeć? Pod filmem jest odnośnik fo Fejsa i tam w czasie stopklatki nie ma problemu. Nic nie zasłania.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    3
    fasola(2024-07-01)
  • @fasola - Co to jest Fejsa
  • "Co to jest Fejsa? - to tak trochę jak z "fawkulce". Ale, jak mówię, będzie jeszcze weselej. Ministra (???) wyrzuca z listy lektur niektóre utwory Mickiewicza, Słowackiego, Kochanowskiego, Żeromskiego..... itd. Tak jak już ktoś kiedyś powiedział: Nie ważne jest że ktoś nie odróżni Austrii od Australii, ważne żeby wiedział np że są 52 płcie.
  • I bardzo dobrze, że Ministra wyrzuca te lektury z kanonu, bo są one beznadziejne, nieciekawe, nudne i po prostu zaśmiecają głowę niepotrzebnymi pierdołami. Po 10 latach od matury nic już nie pamiętam z tych wszystkich Dziadów, Trenów i innych sonetów krymskich bo po prostu trzymanie tych śmieci w głowie jest niepotrzebne.
  • @mtsz - Nie no jasne, przecież taki hary poter to kwintesencja intelektu humanistycznego, zresztą po co czytać naszych wieszczów jak są "zagraniczni". Aż żal jak wam sieczkę z mózgu zrobili. Ja prawie całą Inwokację z pamięci powiem, po tyyylu latach.
  • Inwokację czy rotę to łatwo pamiętać, bo są głoskowo rytmiczne. Co do Pottera to wolę Pana Kleksa, za to jest dużo ciekawych książek które można obecnie młodzieżom przedstawić. Uwielbiałem Baczyńskiego czy ogólnie literaturę wojenną, to ma większą wartość merytoryczną niż nieuzasadniona martyrologia romantyzmu.
Reklama