Właśnie słucham Lata z radiem w Polskim Radiu, program 1.Dzisiaj prosto z Elbląga. Prowadzi Roman Czejarek. Świetni rozmówcy opowiadają m. in. o Truso, zuławskim budownictwie podcieniowym, bibliotece elbląskiej. Świetny program, doskonale przygotowany, słuchany przez miliony ludzi w kraju i zagranicą, tam gdzie jest zasięg Jedynki. A teraz pytanie do osób biorących pieniądze w Urzędzie Miasta za promocję Elbląga. Dlaczego nic o tym nie było wcześniej w lokalnych mediach? Czy wasza praca ogranicza się tylko do prezentacji osoby oraezydenta Wróblewskiego podczas uroczystego otwarcia kolejnego pojemnika na plastikowe odpadki lub przecięcia wstęgi na kolejnym odremontowanym przystanku? Dlaczego? Czy uważacie że nie jest to warte rozpropagowania wśród mieszkańców miasta i okolic? Czy po prostu nie nadajecie się do swojej pracy traktując ją jako urzędowanie przy kawce i ploteczkach? Brakuje słów aby wyrazić co o tym myślę. To znaczy są takie słowa ale nie chcę swojego wpisu zamieniać w ściek rynsztoka.
@BEZ ŚCIEM proszę - święte słowa, ale co się dziwić, jaki marny gospodarz miasta taki i ratusz, aż dziw bierze że Wróblewski tyle lat siedzi na stołku a efektów jego pracy żadnych