UWAGA!

Czas leczy rany...

Województwa elbląskiego nie ma od prawie pięciu i pół roku, jednak emocje, jakie towarzyszyły reformie administracyjnej, nie milkną.

Wielu osobom zmiany przyniosły utratę pracy w wojewódzkich urzędach i instytucjach. Inni, jak Tamara Ostaszewska - Pluta ze Stowarzyszenia „Ziemia Elbląska do Pomorza”, wciąż mają żal, że politycy w Warszawie podzielili region, jak chcieli, a politycy lokalni przez minione lata niewiele zrobili, by umieścić Elbląg w województwie pomorskim, jak wskazywały wyniki słynnych konsultacji społecznych.
     
     Władze nie chcą
     - Pisaliśmy skargi do pana wojewody, do Rady Miejskiej i do pana prezydenta, żeby wniosek do Rady Ministrów, który powinny złożyć władze samorządowe, złożył - opowiada Tamara Ostaszewska - Pluta. - Tak się nie stało. Mieszkańcy Elbląga wciąż wierzą w to, że my się jednak do Pomorza przyłączymy i będziemy o to walczyć do końca. Socjolog i politolog, Marcin Szywała uważa, że nieustające zabiegi o przyłączenie do Pomorza można tłumaczyć m.in. tym, że elblążanie nie chcą być spychani na margines i chcą, by Elbląg traktowano jako znaczący ośrodek, taki, jakim był przez wiele lat.
     
     Tożsamość
     - Wytworzyła się tożsamość regionalna elbląska i wbrew twierdzeniom niektórych, te 25 lat było w znacznej części okresem prosperity tego regionu - uważa Szywała.
     Tymczasem, choć województwo elbląskie znikło z map, Elbląg wciąż jest centrum mikroregionu - wynika z badań, jakie przeprowadziła komisja Rady Miejskiej do spraw promocji i integracji europejskiej wraz z naczelnikami wydziałów elbląskiego ratusza. Radni poprosili pracowników kilkudziesięciu działających w Elblągu urzędów, placówek nauki, kultury, ochrony zdrowia i przedsiębiorstw o dane na temat miejsca zamieszkania osób, które korzystają z ich usług i pomocy.
     
     Polityka sobie...
     Choć nowe więzi powstają i nowe struktury mają się nienajgorzej, to reforma administracyjna skomplikowała życie wielu zwykłych ludzi, zwłaszcza tych, którzy nie mają samochodów ani pieniędzy na podróże i telefony, a takich w województwie warmińsko - mazurskim nie brakuje. Instytucją, która w związku z reformą przeszła spore zmiany jest elbląski Sąd Okręgowy. Rzecznik Sądu, sędzia Ewa Mazurek przyznaje, że nowe struktury funkcjonują prawidłowo, ale przy ich tworzeniu zapomniano o ludziach, którzy muszą z nich korzystać.
     - Dużą przeszkodą w kontaktach jest znaczna odległość i fatalna komunikacja - mówi sędzia. - Osoby, które mieszkają np. w Ostródzie, Działdowie czy Iławie mają bardzo utrudniony dostęp do sądu. Niby więc wszystko jest na dobrej drodze, ale w wielu sercach wciąż tkwi jakaś zadra...
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Proponuje dzial/zakladke OLSZTYN OGRABIL.Moze ktos powiedziec zlosliwosc,zazdrosc, ale przede wszystkim jawnosc zycia spolecznego.
  • Co to za mikroregion i co to za stolica? Jakzescie frajerzy i daliscie sie ograbic, to ja was nie bede przeciez bronil.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wojewoda(2004-04-29)
  • czy ktos wie czy pani Tamara Ostaszewska-Pluta uczy jeszcze w ZSO nr2 ?
  • A ja tam jestem za przyłączeniem Elbląga do kaliningradzkiej obłasti, było by bardzo fajnie gorzała taka tania a redagujący tą gazetkę gdzieś chyba z tamtych stron bo więcej w gazetce informacji z Kalinigradu niż z Elbląga.
  • Zen - no dokładnie. Np. "Jesteśmy dziedzicami" - rozmowa z nową dyrektorką muzeum bursztynu w Kaliningradzie, "Elbląscy kandydaci PiS" - o kandydatkach z Elblaga do dumy obwodowej albo nie przymierzając "Słabość do plebanii" - o okradnianiu przez polskich złodziei popów na plebaniach cerkiew.
Reklama