UWAGA!

Ćwierć wieku leczenia kamicy w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym

 Elbląg, Lek. Tomasz Kazik podczas wykonywania zabiegu na oddziale urologicznym.
Lek. Tomasz Kazik podczas wykonywania zabiegu na oddziale urologicznym. Fot. Anna Dembińska

- Mamy duże doświadczenie w leczeniu kamicy, realizowane jest ono w tym miejscu przynajmniej od 25 lat. Do poszczególnych przypadków podchodzimy bardzo indywidualnie, rozmawiamy z pacjentem, wspólnie z nim dobieramy najlepszą dla danej sytuacji metodę - mówi koordynator oddziału urologicznego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym lek. Tomasz Kazik. Rozmawiamy m.in. o zagrożeniach związanych z kamicą nerkową, zapobieganiu chorobie i o metodach leczenia.

- Zacznijmy od początku. Czym jest kamica nerkowa?

- Kamica, najczęściej kamica nerkowa, bo czasem występuje też w innych częściach układu moczowego, jest koncentracją nadmiaru substancji chemicznych. Gromadząc się w układzie moczowym i nie mogąc być wydalone, te substancje tworzą najpierw drobne złogi zwane piaskiem, później większe, czyli kamienie nerkowe.

 

- Czy powstawanie tych złogów jest czymś, na co mamy wpływ?

- Nie należy zaniedbywać profilaktyki i badań w tym zakresie. W przypadku mężczyzn problem z oddawaniem moczu, infekcje układu moczowego i zaburzenia opróżnienia pęcherza moczowego w wyniku przerostu prostaty mogą powodować zwiększone ryzyko kamicy. Również wady układy moczowego rozpoznawane dopiero w późnym wieku przez nasze zaniedbanie mogą zwiększać ryzyko zachorowania. Bywa jednak, że w rodzinie mamy skłonności do tworzenia się złogów i ten problem jest od nas niezależny. Dlatego warto zapisać się na badanie USG zwłaszcza wtedy, gdy wiemy, że w naszej rodzinie są skłonności do tego typu problemów zdrowotnych. Takie profilaktyczne, przesiewowe badanie pomoże nam wykryć różne ewentualne schorzenia, w tym kamicę nerkową. Trudno powiedzieć, w którym dokładnie momencie życia powinno się zrobić USG jamy brzusznej. Mężczyznom zaleca się, by taką pierwszą całościową ocenę zdrowia w tym zakresie przeprowadzić przy 40-roku życia.

 

- Czym objawia się kamica nerkowa?

- Jeśli w ogóle się objawi, to najpierw zwykle poprzez silny ból w lędźwiach, z którym pacjenci zgłaszają się do szpitala bądź na pogotowie. Bólowi towarzyszyć mogą inne objawy, jak krwiomocz, gorączka, dreszcze, nudności, zaburzenia oddawania moczu bądź ograniczenie wydalania go. Takie objawy wymagają konsultacji z urologiem bądź wizyty na oddziale ratunkowym. Jeżeli mamy już doświadczenia z kamicą i odczuwamy ponownie ból bez innych objawów, jak wspomniane krwiomocz czy gorączka, możemy samodzielnie podjąć leczenie: zwiększyć ilość wypijanych płynów do 3-4 l na dobę, stosować rozkurczowe leki przeciwbólowe dostępne bez recepty czy niektóre leki ziołowe. Zwykle kamień powinien zostać wydalony w ciągu sześciu tygodni, co powinniśmy sprawdzić robiąc kontrolne badanie. Dotyczy to jednak małych kamieni, poniżej 5 mm. Pamiętajmy też, ze w przypadku kobiet w ciąży i dzieci nigdy nie należy podejmować leczenia samodzielnie, w warunkach domowych, tu z pewnością potrzeba konsultacji ze specjalistą.

 

- A czy ta choroba w naszym społeczeństwie występuje często? Jak jest rozpoznawana przez medyków?

- Występuje dość często, statystyki pokazują, że 10 proc. mężczyzn w ciągu swojego życia odczuje kolkę nerkową, a spośród kobiet – 5 proc. Jeśli chodzi o diagnostykę, najpierw przeprowadzane jest badanie laboratoryjne. Diagnostyka obrazowa pozwala z kolei określić wielkość kamienia, jego lokalizację i możliwość ewentualnego samodzielnego wydalenia złogu przez pacjenta. Najważniejszym badaniem jest wspomniane USG jamy brzusznej, które pokaże, na jakim etapie jest rozwój kamicy, chyba, że kamień już dostał się do moczowodu. Wtedy jego wielkość i lokalizację określa badanie radiologiczne, zwykle rentgen, urografia, albo bardziej zaawansowane tomografia jamy brzusznej miednicy, która pokaże nawet kamienie nieuwapnione, a więc niewidoczne na zdjęciu radiologicznym.

 

- W przypadku, gdy kamica zostanie rozpoznana i kiedy nie ma mowy o leczeniu w warunkach domowych, jak przebiega leczenie w szpitalu?

  Elbląg, Ćwierć wieku leczenia kamicy w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym
Fot. Anna Dembińska

- Jeśli pacjent kwalifikuje się do leczenia szpitalnego, zabiegowego, wybieramy sposób leczenia zależnie od lokalizacji kamienia i jego wielkości. Inaczej przedstawia się leczenie w przypadku kamienia w nerce, a inaczej w moczowodzie, takiego wywołującego kolkę nerkową. W tym drugim przypadku leczenie jest oczywiście bardzo mocno przyspieszone. Wszelkie zabiegi polegają na dotarciu do kamienia odpowiednim instrumentem, rozbicia go i usunięcia. Preferowane jest stosowanie w miarę możliwości jak najmniej inwazyjnych metod. Na przykład uroterorenoskopia polega na wprowadzeniu przez pęcherz moczowy do odpowiedniego moczowodu niewielkiego instrumentu podłączonego do kamery lokalizującej kamień. Przy udziale różnych energii, jak laserowa czy mechaniczna, kamień jest rozbijany i usuwany w trakcie zabiegu lub wydalany później w formie piasku. Bardzo duży, 20-25 mm kamień w nerce wymaga innej strategii. Przeprowadza się wtedy zabieg PCNL, przezskórnej nefrolitotrypsji, tj. rozbicia kamienia poprzez wprowadzenie przezskórne odpowiedniego instrumentu, również podłączonego do kamery. Taki kamień rozbija się poprzez bezpośrednie nakłucie nerki i w większości przypadków ten zabieg kończy się pełnym usunięciem złogu. Jeśli kamień ma między 5 a 20 mm, możemy wybrać metodę giętkiej uroterorenoskopii. Kamień zlokalizowany w nerce jest rozkruszany za pomocą jeszcze bardziej zaawansowanego instrumentu, które może dotrzeć do różnych zakamarków nerki i rozbić w pył kamień z użyciem energii lasera. Niedużych kamieni można też pozbyć się najmniej inwazyjną metodą ESWL. Polega ona na wyemitowaniu fali uderzeniowej. Do lędźwi od strony nerki, w której jest kamień, przykłada się głowicę emitującą taką fale, a zogniskowanie energii na kamieniu w czasie 30-40 minutowej sesji powoduje rozbicie go, a potem wydalenie w sposób naturalny. Dodajmy, że dzięki dostępności nowoczesnych metod w przypadku kamicy przeprowadzanie operacji chirurgicznej jest już stosowane marginalnie. Nawet kamienie powyżej 2 cm, a sięgające nawet 8-10 cm, mogą być leczone metodą PCNL. Bywa, że łączy się różne metody, stosuje się je hybrydowo. Warto podkreślić, że złogi mają różny skład chemiczny. Najbardziej częste są szczawiany wapnia. Są też złogi fosforowo-amonowe, zależne od różnych infekcji. Rzadko występują też złogi z kryształków kwasu moczowego u pacjentów z dną moczanową. To bardzo twarde, trudne do leczenia i niewidoczne na zdjęciach rentgenowskich złogi. Najrzadziej pojawia się kamica cystynowa. Jej można w pewien sposób zaradzić przez stosowanie leków "rozpuszczających" złogi.

 

- Wspomniana kolka nerkowa to silny ból, który w naturalny sposób skłania do podjęcia leczenia. Czy zdarza się, że ktoś mimo wszystko wytrzymuje i nie zgłasza się do specjalisty?

- Jest pewna grupa pacjentów mająca taki próg bólu, że nawet atak kolki nie sprawi, że podejmą działanie. Problemem jest także to, że kolkę nerkową często myli się z bólem kręgosłupa. Każdy ból lędźwi powinien więc zostać wyjaśniony. Ignorowanie kamicy, niewydalenie kamienia, może zaowocować kompletnym zniszczeniem nerki i koniecznością jej usunięcia. To już bardzo rzadkie sytuacje, ale wciąż się jeszcze zdarzają...

 

- Oddział urologiczny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu to miejsce leczenia kamicy od bardzo dawna...

- Rzeczywiście mamy duże doświadczenie w leczeniu kamicy, realizowane jest ono w tym miejscu przynajmniej od 25 lat metodą ESWL. Przyjście na ten zabieg nie wymaga hospitalizacji, pacjent wraca po nim do domu. Tych zabiegów wykonujemy rocznie ok. 400. Do poszczególnych przypadków podchodzimy bardzo indywidualnie, rozmawiamy z pacjentem, wspólnie z nim dobieramy najlepszą dla danej sytuacji metodę. Jeśli chodzi o wspomniane zabiegi PCNL, mamy chyba największe doświadczenie w województwie, robimy je od kilkunastu lat. Dysponujemy sprzętem, który umożliwia przeprowadzanie zabiegów wszystkimi wcześniej wymienionymi metodami, od około 3 lat stosujemy również metodę RIRS wykorzystującą laser wysokiej mocy.

 

- Optymalną sytuacją jest, gdy nie mamy problemów zdrowotnych. Czy możemy jakoś wyeliminować zagrożenie kamicą nerkową?

- Większość osób, które doświadczyły kolki nerkowej, doświadczy jej jeszcze raz, średnio po ok. 10 latach. Działania profilaktyczne pozwalają jednak zmniejszyć zagrożenie, a najlepszą i najdostępniejszą metodą jest picie dużej ilości płynów. Wypłukiwanie substancji chemicznych z układu moczowego może jednak nie wystarczyć. Powinniśmy wiedzieć, czy mamy jakieś uwarunkowania sprzyjające kamicy, czy nie występują u nas takie kwestie jak infekcje układu moczowego itd. Dodajmy, że osoby obłożnie chore, leżące, mają znacznie większe szanse zachorowania na kamicę nerkową, bo są one bardzo narażone na infekcję. Dlatego jeśli tylko możemy, powinniśmy być aktywni fizycznie. Co do diety, to należy unikać nadmiaru mięsa i ryb, które zakwaszają mocz. Nie powinniśmy też przyjmować nadmiaru witaminy D czy preparatów wapnia w postaci suplementów, chyba że musimy je zażywać ze względów zdrowotnych. Podobnie tworzeniu złogów może sprzyjać nadmiar soli.

 

- A co z alkoholem? Można spotkać się niekiedy z przekonaniem, że picie piwa jest pomocne w zapobieganiu kamicy czy w pozbyciu się złogów.

- Piwo jako takie nie jest środkiem profilaktycznym jeśli chodzi o kamicę. Działanie alkoholu, który ma efekt euforyczny, zmniejszający ból i jest w postaci płynu, może oczywiście przyczynić się do wydalenia kamienia. Ale możemy przecież osiągnąć to samo pijąc płyny niealkoholowe, spożywanie piwa w nadmiarze nie jest dobrym rozwiązaniem...

 

-- materiał płatny --


Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Reklama