Przedstawiciele komitetu obrony Przedszkola Katolickiego w Elblągu spotkali się dziś z biskupem Janem Styrną.
Rodzice zabiegali o to spotkanie, bo chcieli porozmawiać o planach likwidacji przedszkola. Placówka ma zostać zamknięta z końcem sierpnia. Przedstawiciel rodziców Ryszard Panicz powiedział nam, że spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze: - Ksiądz biskup poinformował nas, że jest zainteresowany tym, aby przedszkole nadal istniało, ale na przeszkodzie stoją problemy od niego niezależne. Przekonaliśmy się jednak o tym, że nasze intencje są takie same i to jest dla nas bardzo ważne.
Ryszard Panicz dodaje, że rodzice zadeklarowali, iż nadal będą szukać budynku, w którym mogłoby się mieścić przedszkole i mieszkanie dla prowadzących je sióstr nazaretanek.
Likwidacja placówki związana jest z długami, jakie w latach dziewięćdziesiątych zaciągnął – i nie spłacił ksiądz Jan Halberda, były dyrektor gospodarczy elbląskiej kurii biskupiej. Po wygranych przez wierzycieli sprawach sądowych windykacją księżych długów zajmuje się teraz komornik. Na liście wierzycieli jest obecnie około dziesięciu nazwisk osób prywatnych i instytucji.
Ryszard Panicz dodaje, że rodzice zadeklarowali, iż nadal będą szukać budynku, w którym mogłoby się mieścić przedszkole i mieszkanie dla prowadzących je sióstr nazaretanek.
Likwidacja placówki związana jest z długami, jakie w latach dziewięćdziesiątych zaciągnął – i nie spłacił ksiądz Jan Halberda, były dyrektor gospodarczy elbląskiej kurii biskupiej. Po wygranych przez wierzycieli sprawach sądowych windykacją księżych długów zajmuje się teraz komornik. Na liście wierzycieli jest obecnie około dziesięciu nazwisk osób prywatnych i instytucji.
SZ