UWAGA!

Cel jest ten sam

Przedstawiciele komitetu obrony Przedszkola Katolickiego w Elblągu spotkali się dziś z biskupem Janem Styrną.

Rodzice zabiegali o to spotkanie, bo chcieli porozmawiać o planach likwidacji przedszkola. Placówka ma zostać zamknięta z końcem sierpnia. Przedstawiciel rodziców Ryszard Panicz powiedział nam, że spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze: - Ksiądz biskup poinformował nas, że jest zainteresowany tym, aby przedszkole nadal istniało, ale na przeszkodzie stoją problemy od niego niezależne. Przekonaliśmy się jednak o tym, że nasze intencje są takie same i to jest dla nas bardzo ważne.
     Ryszard Panicz dodaje, że rodzice zadeklarowali, iż nadal będą szukać budynku, w którym mogłoby się mieścić przedszkole i mieszkanie dla prowadzących je sióstr nazaretanek.
     Likwidacja placówki związana jest z długami, jakie w latach dziewięćdziesiątych zaciągnął – i nie spłacił ksiądz Jan Halberda, były dyrektor gospodarczy elbląskiej kurii biskupiej. Po wygranych przez wierzycieli sprawach sądowych windykacją księżych długów zajmuje się teraz komornik. Na liście wierzycieli jest obecnie około dziesięciu nazwisk osób prywatnych i instytucji.
     
SZ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • a Jan Halberda mieszka sobie spokojnie i ma wszystko i wszystkich w nosie
  • Mieszka sobie na trzech pokojach w mieszkanku wartym 100 tyś. i jeździ seatem cordobą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    informator(2006-03-06)
  • W żadnym ze sklepów uspołecznionych w Elblągu nie można dostać żyletek, a jeżeli są – to bardzo rzadko, informował Elbląski Głos Wybrzeża
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Kacper(2006-03-07)
  • Kobieta taszczy dwie wielkie torby. Gramoli się z nimi do tramwaju. Ledwie wlazła, wrzeszczy: - uwaga na jajka ! Jakiś facet pyta zdziwiony: - to pani w tych wielkich torbach ma jajka ? - Nie, gwoździe - odpowiada kobieta.
  • Dlugi zaciągnął nie ks. Jan Halberda tylko Biskup Elbląski w imieniu którego działał wspomniany ksiądz jako ekonom diecezjalny. I nie można stwierdzić, tak jak to zrobił ks. biskup, że na przeszkodzie "stoją problemy od niego niezależne". To są problemy Biskupa Elbląskiego jako instytucji. Zresztą nie ma to jak 2 tysiące lat tradycji w ogłupianiu ludzi i wyciąganiu od nich pieniędzy, że nie jest inaczej - vide "ojciec" dyrektor, prałat od wina i inni im podobni - . I daję sobie głowę odciąć, że "Polak tak jak przed szkodą, tak i po szkodzie głupi" jeszcze wiele takich spraw przed nami. Duch głupoty w narodzie nie zginie. A swoją drogą dziennikarz mógłby się poduczyć, a nie przyjmować wszystko jak prawdy objawione, na klęczkach, bez cienia krytycyzmu. Nauka i wiedza ma przyszłość, mimo wszystko także dla niego, a może przede wszystkim dla niego, żeby nas nie obdarzał takimi "kwiatkami".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Niewierny(2006-03-07)
  • Wiem, że jest duży dom, w którym mieszka JEDEN ksiądz. Czy tego nie może biskup przeznaczyć na przedszkole ? Jeżeli ten ksiądz ma sumienie to powinien sam zaproponować oddanie budynku.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    parafianin(2006-03-07)
  • Tylko ten ksiądz prowadzi duszpastertwo akademickie i najczęsciej spotkania są u niego.Tlumy ludzi się przewijają!
  • Skoro akademickie, to ewidentnie widać, że bydynek do celów edykacyjnych sie nadaje - na przedszkole w sam raz.
Reklama