Mój Drogi Panie Bazyli, ja także cenię sobie Pana opinię, tym bardziej, że mają one (nasze opinie) dużo wspólnego, tzn. są subiektywne. Daleki jestem od wystąpień "ex cathedra", więc nic nikomu nie narzucam. Każdy ma prawo wyboru, gdzie idzie czego słucha, co ogląda, a także jakie ma opinie o różnych wydarzeniach, także artystycznych, co też popełniłem. Ponieważ "... de gustibus non est disputandum... ", toteż nie dyskutuję, a tylko wyrażam swoją opinię. Więc taki Pański "profesorski" ton, w kontekście mojej wypowiedzi, przy zbieżności naszych opinii, odbieram jako minimalny zgrzyt. Minimalny. Też wolałbym Blood, Sweat and Tears, tylko nie wiem czy by się sprawdzili w piosence wojskowej!!! A moja ukochana "Streets of Philadelphia" też chyba z wojskowością nie ma nic wspólnego. Pozdrawiam, Panie Bazyli.
@paterek - Szanowny, mię się wydaje, że zasadniczo pobieżnie to o niczym szczególnie dosadnie się nie wyrażałem, także mój ewentualny subiektywizm nie miał póki co jak zaistnieć, ale, że każdy ma prawo wyboru to rzeczą oczywistą jest. De gustibus... ex cathedra.... hmmm, hmmm, Pan mnie chyba nie obraża ? hi hi hi. Tak czy owak it's only rock'n'roll a i Halina Frąckowiak miała swoja płytę z SBB, zaś rzeczony Bruce mógłby kropnąć z dęciakami BS&T np. War co bardzo udatnie wyśpiewuje od lat. Sincerely, Bazyli.