Przystań żeglarska Bryza za czasów komendanta przystani Pana Stefana Walasa była najładniejszą przystanią.
Czysta, ukwiecona, wyremontowana, sanitariaty i prysznice czyste, pomieszczenia warsztatowe wyposażone. Cumowanych było bardzo dużo jednostek pływających, można było zrobić grilla, pośpiewać szanty, dzieciom i młodzieży organizowane były szkolenia, kursy, zabawy a przy pomostach masę zacumowanych jachtów, motorówek.
Ech. .. żal. .. ., że to wszystko zostało zniszczone. .. potencjał żeglarstwa i turystyki wodnej Elbląga nie wykorzystany a środki unijne na wyciągniecie ręki !!!
zgadzam się. .. .znam Bryzę od podszewki bo można powiedzieć że się tam wychowałam. Spędziłam na niej połowę swojego życie i wiele ona wniosła do mojego teraz już dorosłego życia( hmmmm jakieś dobre 15 lat). Przykro patrzeć na to co się dzieje teraz. .. Zgadza się jak Wallas był komendantem widać było porządek, coś się działo itp. Teraz jest marność nad marnościami. .. .Oby się czasy pełnej żywotności jeszcze powróciły. .. Rambo wierzę w ciebie. .. .